Bakutil silniejszy niż kiedykolwiek

Kultura 23 kwietnia 2024 Wydanie 17/2024
Bakutil silniejszy niż kiedykolwiek

Trudno w to uwierzyć, ale Jacek Miśko, Grzegorz Bobowski i Krzysztof Michalec na myślenickiej scenie rockowej funkcjonują już cztery dekady (albo prawie cztery). A uwierzyć trudno, bo po żadnym z tej trójki nie widać objawów stetryczenia i żadnego rdza się jeszcze nie ima.

Gdy wychodzą na scenę, tak jak to miało miejsce w ostatnim Granym Poniedziałku, słychać energię bijącą z ludzi o znacznie „młodszym” peselu niż ten, który oficjalnie podają. Od ośmiu lat funkcjonują jako zespół Bakutil i w tym czasie zdążyli nagrać dwa albumy. W 2016 ukazał się ich pierwszy album „Oni niosą...”, zaś trzy lata później objawiła się światu płyta „Genetyka” będąca żywym dowodem na muzyczny rozwój Bakutila.

Osadzony w rockowej alternatywie zespół potrafi komponować utwory wywodzące się z bardzo rozmaitych stylistyk. Zgodnie ze starą metodą aktorską Romana Wilhelmiego wiedzą kiedy przylutować i kiedy odpuścić. Raz zmiażdżą jakimś sabbathowym riffem, innym razem wprowadzą trochę liryki za sprawą łkającej gitary Jacka Miśko i jego bardzo oryginalnej i mocno odbiegającej od rockowego stereotypu wokalizy. Do tego wszystkiego dorzućmy pochody basowe Grzegorza „Bobaka” Bobowskiego a la Geezer Butler i wykorzystującego pełnie możliwości swojego potężnego zestawu perkusyjnego Krzysztofa „Mitcha” Michalca i mamy prawdziwe power trio, które potrafi burzyć mury i zatrząść całym Myślenickim Ośrodkiem Kultury i Sportu. Obraz świata jaki rysuje się w ich twórczości nie jest zbyt optymistyczny, ale sami muzycy ponurakami w żadnym razie nie są. Jako rozmówcy okazali się ludźmi z poczuciem humoru, dystansem do siebie oraz bezcennym źródłem wiedzy o historii rocka w naszym regionie. Ale Bakutil to nie historia. To teraźniejszość, a nawet przyszłość, bo sądząc po premierowym materiale jaki zaprezentowali w poniedziałkowym graniu ich kolejna płyta (zapowiadana na ten lub przyszły rok) przebije swoje poprzedniczki. Zaiste jest na co czekać.

RP