Bandycki napad w centrum
Najpierw zajechali mu drogę, a następnie wywlekli z samochodu i pobili. Kiedy zdarzenia próbował nagrać przechodzień – trzej napastnicy rzucili się na niego. Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się w czwartkowy wieczór 8 marca w Sułkowicach
Kiedy 19-letni mieszkaniec powiatu myślenickiego przejeżdżał swoim VW Golfem przez ulicę Partyzantów w Sułkowicach w pewnym momencie inny samochód podjechał blisko jego tylnego zderzaka, a następnie wyprzedził i zajechał mu drogę. Z samochodu wyszło dwóch młodych mężczyzn. Podeszli do 19-latka i zaatakowali - uderzając w twarz i kopiąc w samochód.
W pewnym momencie napastnicy zauważyli, że obserwowani są przez osobę stojącą na chodniku. 27-latek, który był świadkiem tego zdarzenia chciał nagrać zajście komórką. To rozjuszyło napastników, którzy ruszyli w kierunku mężczyzny. Dołączył do nich również kierowca samochodu, którym się poruszali. Aby odebrać telefon napastnicy przewrócili świadka, kopali go, uderzali pięściami po całym ciele, aż ten stracił przytomność. Wtedy zabrali mu telefon i uciekli. Chwilę później zostali zatrzymani w okolicach Rynku w Sułkowicach.
- Ulice Sułkowic patrolowane były, aby znaleźć sprawców rozboju. Informacje uzyskane przez policjantów podczas rozpoznania okazały się pomocne w ich identyfikacji. Jeszcze tego samego wieczora dwóch członków szajki zostało zatrzymanych, a trzeci trafił w nasze ręce kolejnego dnia – wyjaśnia Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Dwóch zatrzymanych 21- i 26-latek z gminy Sułkowice usłyszeli m.in. zarzut rozboju, a Sąd Rejonowy w Myślenicach zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztowania. Kierowca (26-latek, mieszkaniec powiatu suskiego) usłyszał zarzut spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu i dostał dozór. Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat, za spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu do 2 lat.