Byli znakiem sprzeciwu
Członkowie tzw. drugiej konspiracji, których wspominaliśmy 1 marca w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, walczyli z komunistycznym zniewoleniem naszego kraju. Gdyby nie ich opór to Polska mogła stać się po wojnie częścią Związku Radzieckiego, a dziś najprawdopodobniej to my walczylibyśmy z rosyjską inwazją.
Historycy szacują, że w latach 1944 – 1953 poprzez szeregi różnorodnych ugrupowań antykomunistycznych przewinęło się co najmniej 200 tysięcy Polaków. Byli oni wyraźnym znakiem sprzeciwu, dlatego komuniści nie odważyli się zrealizować wszystkich swoich zamierzeń, np. nie przeprowadzono całkowitej kolektywizacji rolnictwa oraz nie zlikwidowano do końca prywatnego rzemiosła i drobnego handlu. Komuniści nie wygrali też swojej walki z Kościołem Katolickim, dzięki czemu kościół stał się ostoją myśli niepodległościowej i pomógł w przeprowadzeniu transformacji ustrojowej na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Za swój sprzeciw zapłacili bardzo wysoką cenę. Wielu zginęło w walce. Większość została aresztowana i przeszła okrutne tortury w katowniach UB, wielu z nich zostało zamordowanych po haniebnych wyrokach ferowanych przez sędziów, którzy zaprzedali się komunistom. Większość odsiedziała wieloletnie wyroki więzienia, a po wyjściu byli w PRL-u traktowani jako obywatele drugiej kategorii, a ich dzieci do lat 90. żyły z piętnem „dzieci bandytów”. Również i dziś są w naszym kraju politycy, którzy niektórych wybitnych dowódców drugiej konspiracji oczerniają równocześnie bronią oprawców z aparatu bezpieczeństwa, którzy utrzymywali reżim komunistyczny narzucony Polsce przez Rosjan. Dlatego, od 2011 roku w dniu 1 marca obchodzimy dzień pamięci o ludziach, którzy poświęcili wiele, czasem nawet swoje życie dla naszej wolności.
W naszym mieście obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczęły się 1 marca Mszą św. koncelebrowaną pod przewodnictwem kustosza myślenickiego Sanktuarium ks. Zdzisława Balona, który w homilii powiedział m.in, że Żołnierze Wyklęci walczyli nie tylko za Ojczyznę, ale także w obronie wiary, że byli swoistym symbolem dla pozostałych rodaków, że Polacy nie godzą się z sowieckim zniewoleniem. Po mszy przedstawiciel władz i organizacji społecznych złożyli wiązanki pod Pomnikiem Niepodległości. Wśród osób, które oddały hołd Żołnierzom Niezłomnym byli poseł Władysław Kurowski, burmistrz Jarosław Szlachetka oraz drużyna strzelecka - Strzelcy Rzeczpospolitej ponadto Myślenickie Porozumienie Narodowo Wolnościowe reprezentowane przez: klub Konfederacja WiN, PFLCh „Ojcowizna”, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych oddział Myślenice, „Polska Jest Jedna”, a także „Myśleniczanie dla Wolności”.
W piątek w Muzeum Niepodległości odbyło się spotkanie z Kajetanem Rajskim pod tytułem „Mity wokół Żołnierzy Wyklętych”, który przypomniał, że choć dzień pamięci o Żołnierzach Wyklętych został ustanowiony z inicjatywy śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, to w sejmie za ustawą na ten temat głosowały wszystkie ugrupowania od prawa do lewa sceny politycznej. Także w oddział drugiej konspiracji walczyli i działali ludzie o różnych poglądach politycznych, także lewicowych. Łączyło ich jedno - walka o wolną Polskę. Ponadto zwrócił uwagę na fakt, że wielu bojownikom o niepodległość walkę narzucili komuniści, którzy z wielką zajadłością prześladowali żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, przez co wielu z nich zmuszonych było „wrócić do lasu”.
Ostatnim akcentem myślenickich obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych był „Bieg Tropem Wilczym”, który odbył się w niedzielę na Uklejnie.