Czym była nić Ariadny?

Czym była nić Ariadny?
Ryszard Tadeusiewicz Naukowiec AGH, absolwent myślenickiego LO

W zeszłym tygodniu pisałem o GPS, wzmiankując na końcu, że to taka „nić Ariadny z Kosmosu”. Gdy podobnego porównania użyłem w audycji radiowej na żywo w 1997 roku – rozdzwoniły się telefony od słuchaczy i wszyscy pytali: - Ale co to jest GPS?

Było to bowiem pokolenie, które o GPS jeszcze nie słyszało (był wtedy drogi i trudno dostępny), natomiast wszyscy znali mit o Ariadnie.

Obecnie sytuacja się odwróciła: Ilekroć wspominałem komuś ze znajomych, że przygotowuję tekst pod takim właśnie tytułem jako felieton, to nieodmiennie padało pytanie:

- A co to jest Ariadna?

Oto jak w ciągu tych ostatnich lat zmieniło się wyposażenie intelektualne ludzi! Wszyscy już wiedzą, czym jest GPS, natomiast pokolenie znające grecką mitologię zwolna wymiera...

Nawiązując do zeszłotygodniowego felietonu o GPS pozwolę sobie więc przypomnieć historię słynnej nici Ariadny.

Ateński królewicz i bohater Tezeusz musiał zabić potwora Minotaura, mającego postać człowieka z głową byka. Musiał go zabić, bo okrutny król Krety Minos składał Minotaurowi rokrocznie ofiarę z 7 młodzieńców i panien, których Minotaur z upodobaniem pożerał. Tych młodych ludzi na pożarcie przez potwora musiały dostarczać podbite przez Minosa Ateny.

Tylko zabicie Minotaura mogło uwolnić kraj Tezeusza od tego koszmarnego trybutu. Jednak zadanie to nie było łatwe, bo poza zgładzeniem Minotaura (który jako pełnowymiarowy potwór zgładzić się tak łatwo nie dawał), trzeba było dodatkowo go znaleźć. To też nie było łatwe, bo Minos zamknął go w skomplikowanym labiryncie, zbudowanym specjalnie w tym celu przez Dedala, ojca słynnego Ikara.

Minos miał swoje powody, żeby Minotaura schować przed opinią publiczną, albowiem potwora tego urodziła jego żona. Był to skutek jej wcale nie platonicznej miłości do pewnego byka. Tematu tego nie będę tu rozwijał, bo ten tekst mogą czytać nieletni, zwracam jednak uwagę, że greckie mity bynajmniej bajeczkami dla dzieci nie były i erotyka była w nich bardzo ostra!

Wróćmy jednak do Tezeusza i jego misji.

Najtrudniejszy był w niej powrót z labiryntu. Znalezienie potwora nie było aż tak bardzo trudne, bo podobno śmierdział donośnie, zabicie go z pewnością było sporym wyczynem, ale jak się jest tak wielkim bohaterem, jak Tezeusz, to i to się uda zrobić.

Tylko jak się potem wydostać z powrotem?

Otóż w tym ostatnim pomogła Tezeuszowi córka Minosa Ariadna, która oferowała bohaterowi przed wejściem do labiryntu kłębek nici. Zagłębiając się w plątaninie korytarzy Tezeusz rozwijał nić, której początek uwiązał przy wejściu do labiryntu. Gdy już pokonał Minotaura - dzięki nici Ariadny trafił z powrotem do wyjścia, a słynna nić stała się przysłowiowa jako synonim wskazówki, która pozwala dotrzeć do pożądanego celu.

Namawiam do stosowania tego porównania, bo ładne i inspirujące!