Do rozwoju potrzebna jest wolność
Świat zrobił krok naprzód i codziennie mogę to obserwować spoglądając na panoramę Myślenic z Borzęckiej Góry. Kiedy wracam z pracy obserwuję Myślenice i mogę powiedzieć, że rozwijają się jak wiosenny kwiat. Jednak należy pamiętać, że do rozwoju potrzebna jest wolność. Na pewno sto lat o których mówimy miało niebagatelny wpływ na obecny wygląd naszego miasta
- mówi Piotr Oprzędek, poeta i założyciel Myślenickiej Grupy Literackiej „Tilia”
Panie Piotrze, Myślenice to dla mnie...
To nieustanne dzieciństwo i młodość, a skoro ten okres to wolność, to czas, kiedy mamy najwięcej marzeń i czujemy się całkowicie wolni.
Czy w tym okresie miały miejsce historie, którymi szczególnie chciałby Pan się podzielić?
Istotną rzeczą, którą zapamiętałem z dzieciństwa był przyjazd kina ruchomego na Dolne Przedmieście skąd pochodzę. Instalowało się w starej, nieistniejącej już strażnicy. Cóż to było za święto! Ludzie na krzesłach, ławkach, stojący pod ścianami - jednym słowem nadkomplet. Co prawda nie było wtedy chipsów, popcornu, coca-coli, ale była wielka duchowa uczta. Ludzie wprost spijali z ekranu każde słowo - każdy kadr. „Ale to już było…” jak śpiewała Maryla Rodowicz.
Świat zrobił krok naprzód i codziennie mogę to obserwować spoglądając na panoramę Myślenic z Borzęckiej Góry. Kiedy wracam z pracy obserwuję Myślenice i mogę powiedzieć, że rozwijają się jak wiosenny kwiat. Jednak należy pamiętać, że do rozwoju potrzebna jest wolność. Na pewno sto lat o których mówimy miało niebagatelny wpływ na obecny wygląd naszego miasta.
Jak Myślenice ukształtowały Pana duchowość?
Od dziecka uczęszczałem do Sanktuarium Matki Boskiej Myślenickiej. Przebywanie w tym miejscu pozwalało mi skupić się na moim życiu wewnętrznym i rozwijać moje odczuwanie świata. Ta głębia powodowała, że zaczynałem pisać. Dzisiaj w moich wierszach jest to codziennością, jednak te filozoficzno-religijne koniugacje można zreasumować jako poszukiwanie sensu życia. To właśnie wiara i poczucie wewnętrznej wolności pozwalają mi wypowiedzieć się w taki sposób w jaki odczuwam świat, dzięki nim mogę mówić o tym co mnie boli i co czuję.
Piotr Oprzędek dzisiaj w Myśleniach, to ten sam człowiek, który przemierzał te ulice kilkanaście lat temu?
Czuję się tym samym człowiekiem, natomiast literacko nie jestem tą samą osobą. Z biegiem czasu inaczej postrzega się swoją twórczość, zmienia się jej tematyka, inne rzeczy zajmują najważniejsze miejsce.
Czytałam ostatnio wiersz o niepodległości, który Pan napisał. Czy stulecie obchodów odzyskania niepodległości zainspirowało Pana do jego napisania?
W stulecie odzyskania niepodległości
witam kochana Polsko
ojczyzno biało – czerwona
która wszystkich Polaków
tulisz w swoich ramionach
od stu lat twoje serce
dzwonem wolności bije
gdy zerwawszy łańcuchy
krzyknęliśmy: Niech żyje !
lecz wolności nikt nie dał
tak za darmo, z kwiatami
o nią wciąż walczyliśmy
opuszczeni i sami
był siedemnasty wrzesień
był Wołyń mordowany
był Katyń i był Smoleńsk
- nasze krwawiące rany
ale byli żołnierze
choć za życia wyklęci
nieśli płomień polskości
nieśli płomień pamięci
o Grunwaldzie i Wiedniu
o nadwiślańskim cudzie
o makach Monte Cassino
o powstańczym trudzie
Witam Kochana Polsko
jubilatko wolności
niechaj w twoich granicach
pokój i miłość gości
Jako poeta odczuwam pewne procesy, które zachodzą obok mnie. Temat niepodległości poruszył mnie wewnętrznie, kiedy zaczynam o czymś myśleć, zaczyna mnie to nurtować, a swoje przemyślenia przelewam wtedy na papier. Tak powstał ten wiersz. To moje postrzeganie tego stulecia.
„Sto rozmów na STULECIE odzyskania przez POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI”
to tytuł projektu, który realizujemy wspólnie z Myślenickim Ośrodkiem Kultury i Sportu oraz portalem kmy.pl. Do 11 listopada zarejestrowanych zostanie 100 wywiadów z mieszkańcami Myślenic i okolic, którzy Dorocie Ruśkowskiej opowiedzą o swoich doświadczeniach związanych z niepodległością.
Zapis rozmów ma być próbą dokumentacji i zrozumienia różnych wartości i emocji towarzyszących polskiej wolności. W nagraniu może wziąć udział każdy. Wiek, pochodzenie, czy wykształcenie nie mają znaczenia. Liczy się refleksja i chęć porozmawiania przed kamerami o własnym doświadczaniu wolnej Polski. Zgłaszać się można bezpośrednio do Doroty Ruśkowskiej prowadzącej rozmowy dzwoniąc pod numer 669-151-545.
Co tydzień na naszych łamach pojawiać się będą fragmenty wywiadów, natomiast w internetowym wydaniu Gazety Myślenickiej publikowane będą w obszernej wersji oraz w wersji wideo.