Na Stradomiu serce bije niejedno

Na Stradomiu serce bije niejedno

Każdy klient restauracji na Stradomiu musi chyba przyznać, że oczekiwanie na posiłek w tej placówce gastronomicznej to przeżycie nietypowe, bo towarzyszy mu na ogół kontemplowanie bardzo ciekawie zaaranżowanego wnętrza, którego centralnym punktem jest jakaś wystawa z kolekcji Jana Koczwary.

Było tych eskpozycji już 127, zaś tę którą oglądamy obecnie można już uznać za klasykę gatunku, bo bazuje ona na grze słów czyli ulubionej rozrywce intelektualnej pana Janka - człowieka z poczuciem humoru i klasą angielskiego dżentelmena. Ponieważ ledwie tydzień temu mieliśmy Święto Zakochanych to motywem dominującym są na tej wystawie serca. Ale jakie to są serca! Widzieliście państwo kiedyś serce kanciarza, siatkarza, kombinatora albo astronauty ? To zobaczcie, bo uśmiech gwarantowany, a reprezentowane są na tej wystawie serca prawie wszystkich grup społecznych. Tylko serca tchórza nie widać, ale widocznie się gdzieś skryło.

 

Rafał Podmokły Rafał Podmokły Autor artykułu

Dziennikarz, meloman, biblioman, kolekcjoner, chodząca encyklopedia sportu. Podobnie jak dobrą książkę lub płytę, ceni sobie interesującą rozmowę (SPORT, KULTURA, WYWIAD, LUDZIE).