Pisarz na trudnej drodze do czytelnika i do sukcesu

Pisarz na trudnej drodze do czytelnika i do sukcesu

Amerykanie o takich ludziach mawiają „Self made man”. Kamil Sobik lubi o sobie mówić, że jeśli wyrzucają go oknem, to wchodzi oknem albo przez komin. W ciągu tych kilku lat od ukazania się debiutanckiej powieści zdążył poznać cały skomplikowany mechanizm rządzący promocją młodych pisarzy i wydawaniem ich pierwszych prób literackich.

Zderzył się z nim, ale zapału do kolejnych prób jego podboju nie zaniechał i słusznie, bo talent narracyjny ma bezsprzeczny. Kamil Sobik nie należy do tych pisarzy, którzy od wczesnego dzieciństwa pochłaniali setki książek, zamykając się w ich wyobrażonym świecie i izolując od rówieśników. Nie był zachwycony, gdy rodzice podarowali mu onegdaj na urodziny „Grę o Tron” i była to książka, a nie film czy gra komputerowa, którymi wówczas był pochłonięty. Zagłębił się w lekturze i tym sposobem zyskaliśmy pisarza, którego wartkie, pełne humoru i szybkiej akcji powieści przygodowe będą kiedyś być może ekranizowane.

O swojej najnowszej książce „Gary & Litin. Order Cyncynata” (kontynuacja debiutanckiej „Gary & Litin. Maroszek”) Kamil napisał, że jest to historia nawiązująca trochę stylistyką do filmu „Bad Boys” z Willem Smithem i Martinem Lawrencem. Do tego duetu moglibysmy jeszcze spokojnie dorzucić na przykład Cumę i Szerszenia z „Vinci”, chociaż tu analogia nie byłaby pełna, bo w duecie Gary Hayes i Litin Stockborn, złodziejami są obaj i żaden nie przechodzi na jasną stronę mocy. Lekkie pióro, słuch do tego jak mówi ulica i pochłaniająca czytelnika fabuła - to cechy pisarstwa Kamila Sobika, który oprócz pracy jako reklamodawca w mediach społecznościowych, udziela się na swoim blogu pisarskim segeworld.pl, gdzie udostępnia krótkie opowiadania fantasy, sensacyjne i historyczne. Przebije się przez „szklany sufit” polskiej branży wydawniczej? Tego nie wiemy, ale warto sięgnąć po którąś z jego książek do Miejskiej Biblioteki Publicznej, gdzie również w czwartek 13 czerwca odbył się wieczór autorski Kamila Sobika.

Rafał Podmokły Rafał Podmokły Autor artykułu

Dziennikarz, meloman, biblioman, kolekcjoner, chodząca encyklopedia sportu. Podobnie jak dobrą książkę lub płytę, ceni sobie interesującą rozmowę (SPORT, KULTURA, WYWIAD, LUDZIE).