Poetycka Kot-eria mocno się trzyma

Poetycka Kot-eria mocno się trzyma

To był kolejny pojedynek na słowa, a jego bohaterami były koty, te dzikie i te oswojone. Nie, nie zaczniemy tym razem od nieśmiertelnej sentencji Oskara Wilde’a o miłośnikach kotów i grupie nieszczęśników, która za kotami nie przepada.

Będzie za to kilku innych kocich klasyków. Tadeusz Konwicki – „Każdy kot jest po studiach”. Wisława Szymborska – „Kot to jedyna rzecz, która sie Panu Bogu udała w 100 procentach”. Mark Twain – „Najmarniejszy kot jest arcydziełem natury i gdyby udało się go skrzyżować z człowiekiem, to człowiek by zyskał, a kot stracił”. Czy tak oczywiste prawdy trzeba powtarzać komuś kto ma kota...o pardon, to znaczy komuś kto mieszka u kota?

Odcinek 67 Myślenickiego Salonu Poezji, jaki odbył się w Myślenickim Ośrodku Kultury i Sportu był właśnie dla nich i dla kotów rzecz jasna oraz dla tej malejącej , miejmy nadzieje grupy, którą jeszcze nie zrozumiała, że kot jest koroną ziemskiego stworzenia.

Prowadząca poetyckie meetingi Dorota Ruśkowska ponownie, tak jak miesiąc temu, zorganizowała Salon w formie literackiego pojedynku i podobnie jak wtedy zobaczyliśmy dwóch „zawodników”, których indywidualne popisy naznaczyły kilka wcześniejszych edycji Myślenickiego Salonu Poezji. O ile jednak pojedynek Anny Moniki Sobczak z Agnieszką Ziębą był konfrontacją stylistyk i wrażliwości w sumie dosyć podobnych, o tyle kocie wiersze Franciszka Klimka i Leszka Głusia różnią się jak Roger Federer od Rafaela Nadala. Franciszek Klimet to na ogół dosyć krótka kocia impresja, której echo pozostaje w człowieku jeszcze długo po ostatniej strofie. Leszek Głuś to natomiast potężna kocia narracja czasami przypominająca Piratów z Karaibów, czasem prozę Hrabala, a innym razem Gangi Nowego Jorku. Nie zmienia sie tylko to, że obu słucha się pysznie tym bardziej, że wykonawcami byli również aktorzy Teatru za mostem oraz zaproszeni goście. To były często wiersze nie tylko o kotach. No, ale przecież sam kot jest KIMŚ WIĘCEJ.

 

Rafał Podmokły Rafał Podmokły Autor artykułu

Dziennikarz, meloman, biblioman, kolekcjoner, chodząca encyklopedia sportu. Podobnie jak dobrą książkę lub płytę, ceni sobie interesującą rozmowę (SPORT, KULTURA, WYWIAD, LUDZIE).