Program wstrzymany
Radni z klubu burmistrza Jarosława Szlachetki przygotowują uchwałę, w sprawie wstrzymania naboru wniosków w ramach programu „Czyste powietrze”. W projekcie uchwały czytamy m.in.: „Rada Miejska wyraża głębokie zaniepokojenie i oburzenie faktem, iż ta nagła, nieprzemyślana, a przede wszystkim szkodliwa decyzja została podjęta w decydującym momencie pierwszego sezonu grzewczego, po wprowadzeniu w Małopolsce zakazu użytkowania kotłów bezklasowych i tych poniżej 3 klasy. Niewątpliwie decyzja ta zagraża dotychczasowym osiągnięciom w walce o lepszą jakość powietrza ...”. Dalej w projekcie uchwały przywoływane są te wspomniane osiągnięcia, gdyż gmina Myślenice plasowała się w ścisłej czołówce samorządów do mieszkańców których trafiło najwięcej środków z tego programu. Łącznie było to prawie 22,5 mln zł! Do tego należy doliczyć już prawie 4 mln zł wypłacone z budżetu gminy mieszkańcom w ramach „Myślenickiego programu wymiany pieców”. Te kwoty obrazują skalę modernizacji systemów ogrzewania i ocieplania domów, jaką przechodzi nasza gmina, ale potrzeby są znacznie większe. Dla porównania podam, że w tym samym czasie mieszkańcy Krakowa otrzymali w ramach programu „Czyste powietrze” wsparcie w wysokości 24,5 ml zł, czyli mniej niż mieszkańcy naszej gminy z obu wymienionych wyżej programów.
- Jestem głęboko zaniepokojony i rozczarowany decyzją rządzących o zawieszeniu programu „Czyste powietrze”. To bardzo zły sygnał dla naszych mieszkańców i ogromny cios dla walki o lepszą jakość powietrza w naszym regionie. Niewyobrażalne dla mnie jest, że do takiej sytuacji mógł dopuścić pan wiceminister Miłosz Motyka pochodzący z Małopolski - komentuje burmistrz Jarosław Szlachetka i dodaje: - Razem z radą miejską będziemy apelować do kierownictwa Ministerstwa Klimatu o natychmiastowe przywrócenie programu „Czyste Powietrze”. Nie możemy sobie pozwolić na przerwę w walce ze smogiem. Każdy dzień zwłoki to krok wstecz w naszych wysiłkach na rzecz czystego powietrza i lepszej jakości życia w Myślenicach.
Miejmy nadzieję, że wstrzymanie programu do wiosny nie będzie się przedłużać, gdyż tylko w gminie Myślenice należy wymienić jeszcze kilka tysięcy pieców, które nie spełniają wymogów uchwały antysmogowej. Bez wsparcia pieniędzmi z programu „Czyste powietrze” będzie to niemożliwe. Dobrze, że przynajmniej „Myślenicki program wymiany pieców” nie jest zagrożony, co potwierdził burmistrz.
Radni z klubu burmistrza Jarosława Szlachetki przygotowują uchwałę, w sprawie wstrzymania naboru wniosków w ramach programu „Czyste powietrze”. W projekcie uchwały czytamy m.in.: „Rada Miejska wyraża głębokie zaniepokojenie i oburzenie faktem, iż ta nagła, nieprzemyślana, a przede wszystkim szkodliwa decyzja została podjęta w decydującym momencie pierwszego sezonu grzewczego, po wprowadzeniu w Małopolsce zakazu użytkowania kotłów bezklasowych i tych poniżej 3 klasy. Niewątpliwie decyzja ta zagraża dotychczasowym osiągnięciom w walce o lepszą jakość powietrza ...”. Dalej w projekcie uchwały przywoływane są te wspomniane osiągnięcia, gdyż gmina Myślenice plasowała się w ścisłej czołówce samorządów do mieszkańców których trafiło najwięcej środków z tego programu. Łącznie było to prawie 22,5 mln zł! Do tego należy doliczyć już prawie 4 mln zł wypłacone z budżetu gminy mieszkańcom w ramach „Myślenickiego programu wymiany pieców”. Te kwoty obrazują skalę modernizacji systemów ogrzewania i ocieplania domów, jaką przechodzi nasza gmina, ale potrzeby są znacznie większe. Dla porównania podam, że w tym samym czasie mieszkańcy Krakowa otrzymali w ramach programu „Czyste powietrze” wsparcie w wysokości 24,5 ml zł, czyli mniej niż mieszkańcy naszej gminy z obu wymienionych wyżej programów.
- Jestem głęboko zaniepokojony i rozczarowany decyzją rządzących o zawieszeniu programu „Czyste powietrze”. To bardzo zły sygnał dla naszych mieszkańców i ogromny cios dla walki o lepszą jakość powietrza w naszym regionie. Niewyobrażalne dla mnie jest, że do takiej sytuacji mógł dopuścić pan wiceminister Miłosz Motyka pochodzący z Małopolski - komentuje burmistrz Jarosław Szlachetka i dodaje: - Razem z radą miejską będziemy apelować do kierownictwa Ministerstwa Klimatu o natychmiastowe przywrócenie programu „Czyste Powietrze”. Nie możemy sobie pozwolić na przerwę w walce ze smogiem. Każdy dzień zwłoki to krok wstecz w naszych wysiłkach na rzecz czystego powietrza i lepszej jakości życia w Myślenicach.
Miejmy nadzieję, że wstrzymanie programu do wiosny nie będzie się przedłużać, gdyż tylko w gminie Myślenice należy wymienić jeszcze kilka tysięcy pieców, które nie spełniają wymogów uchwały antysmogowej. Bez wsparcia pieniędzmi z programu „Czyste powietrze” będzie to niemożliwe. Dobrze, że przynajmniej „Myślenicki program wymiany pieców” nie jest zagrożony, co potwierdził burmistrz.