Radny czy burmistrz. Kto budzi większe zaufanie?
Ludzie aktywni publicznie - swoją pracą, zachowaniem i tym co mówią budzą mniejsze lub większe zaufanie. Sprawdziliśmy w jakim stopniu ufacie burmistrzowi i radnym
Dawid Tomal: W związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi i zwiększającym się zainteresowaniem polityką lokalną, postanowiłem poznać opinię mieszkańców Gminy Myślenice na temat postrzegania funkcjonowania samorządu terytorialnego.
Na podstawie zebranych danych powstał przybliżony profil wyborcy w gminie. Przepytano ponad 450 osób. Ankieta zawierała zarówno pytania zamknięte, jak i otwarte i była anonimowa. Do badania wykorzystano dwie możliwości. Jedną z nich było wypełnienie kwestionariusza w formie papierowej, natomiast drugi sposób polegał na uzupełnieniu formularza drogą elektroniczną.
W badaniu ankietowani stanowili prawie tożsamą liczbę pod względem płci (217 mężczyźni, 246 kobiety). Dążono by kategoria wieku była jak najszersza i uwzględniała każdy rok urodzenia w mniej więcej równym stopniu.
Analizując Gminę Myślenice skierowano prośbę o opinię zarówno do mieszkańców miasta jak i do osób z pobliskich miejscowości, gdzie druga grupa stanowiła dwie trzecie uczestników. Kolejno zapytano o posiadane wykształcenie. Największy odsetek stanowiły osoby, które ukończyły zasadniczą szkołę zawodową (34%), następnie technikum i liceum (razem blisko 30%), w trzeciej kolejności respondenci, którzy posiadali dyplom uczelni wyższej (lekko ponad 23%). Ponad 5% zadeklarowało szkołę podstawową. Na podobnym poziomie odmówiono określenia poziomu edukacji (nie chcę udzielać odpowiedzi). Dodatkowo 2% wskazało szkołę policealną, zaś niecały procent dotyczył osób, które wytypowały gimnazjum.
Ocena przedstawicieli samorządu
W trakcie badań zapytaliśmy respondentów m.in. o ich stosunek do radnego i burmistrza. W pierwszej kolejności zapytano o to, czy kontakt wyborcy z przedstawicielem władzy jest istotny. Wydaje się to być ważne pytanie, ze względu na charakter powiązań na linii wyborca-przedstawiciel.
Trzy czwarte odpowiedziała, że taka łączność pomiędzy mieszkańcami a jednostkami piastującymi stanowiska w samorządzie jest bardzo ważna i stanowi poprawne relacje. Z kolei dla 23% osób trudno jest zdefiniować czy jest to kluczowe i zasadne. Ponad 2% uważa, że kontakt nie jest ważny. Nie bez znaczenia pozostaje także kwestia kierowania się do radnego lub burmistrza ze znaczącą sprawą z punktu widzenia badanego.
Co piąty wypełniający ankietę stwierdził, że podejmował tego typu działanie. Poruszono także kwestię własnej oceny zaufania w stosunku do radnego i burmistrza. W obydwu przypadkach największy odsetek odpowiedzi dotyczył trudności z określeniem takiego poziomu (42% radny, 36% burmistrz). Burmistrz uplasował się z wynikiem ponad 28%, zaś radny 27% - w kategorii raczej ufa. Różnicę widać gdy ocena dotyczyła zdecydowanego zaufania.
W stosunku do burmistrza zakreślono 7%, z kolei do radnego jako jeden procent. Co piąty stwierdził, że raczej nie ufa takim osobom. Zdecydowanie nie ufa radnemu ponad 8%, zaś burmistrzowi blisko 7%.Do urn pójdzie 70% z nas Wobec tego, że zbliżają się wybory samorządowe zapytano osoby badane o udział w poprzedniej i nadchodzącej elekcji. 64% stwierdziło, że uczestniczyło w głosowaniu w 2014 roku.
Dość zaskakująco przedstawiły się deklaracje odnośnie październikowych wyborów w tym roku. Ponad 70% uważa, że ma zamiar oddać głos. Jest to dość wysoki poziom oświadczeń. Jak wynika z sondaży ogólnopolskich Polacy w większym stopniu chcą przystąpić do wyborów, niż w latach poprzednich. Dość ważną kwestią wydało się zapytanie ankietowanych na temat przyszłego burmistrza.
Dla 60% badanych nie jest istotne czy nowo wybrany przedstawiciel będzie pochodził z miasta lub spoza (nie ma to znaczenia). Prawie na równym poziomie (po 20% dla każdej z odpowiedzi) deklaracje dotyczyły, że burmistrzem powinna zostać osoba z miasta lub spoza niego.