Szlakiem drogi do wolności (2) Działalność opozycyjna - początki, strajki okupacyjne
„Bóg wszczepia DNA Wolności w nas”.
Spektakularne osiągnięcia wolnościowe człowieka czy całego narodu to praca, rozpoczynająca się od najmniejszego skrawka egzystencji, gdzie rodzą się niezmienne, absolutne wartości wypełniające normy naszego życia i postępowania w duchu Prawdy, Godności, Dobra.
Wychowany zostałem w rodzinie patriotycznej, od najmłodszych lat nasiąkałem wrażliwością narodową. Osobą szczególnie kształtującą moje poczucie narodowej tożsamości był mój dziadek Ludwik Żądło. Dodatkowym elementem kształtowania mojej świadomości historycznej i polskości było słuchanie głosu Wolnej Europy, później Głosu Ameryki oraz poznawanie historii Polski z niezakłamanych źródeł. Z opowiadań dziadka o II wojnie Światowej, o służbie w wojsku w jednostce ułanów, Powstaniu Warszawskim poznawałem prawdziwą historię Polski. Również babcia Karolina przyczyniła się do ugruntowania mojego patriotyzmu. Opowiadała mi o przenoszeniu rannego dziadka podczas Powstania Warszawskiego z zagrożonego szpitala, przedzierania się kanałami z moją mamą Melanią Cichoń, płonącym getcie, egzekucjach, łapankach ulicznych w Warszawie, udzielaniu przez nią pomocy opatrunkowej rannym powstańcom.
Na lekcji historii w THM w Nowej Hucie, w 1979 roku oficjalnie stwierdziłem, że dla mnie komunizm to wspólnota pierwotna. Pani nauczycielka historii zaniemówiła i odesłała mnie do opracowań Marksa i Lenina co wywołało u mnie śmiech. Działalność opozycyjną zacząłem w 1981 roku od udziału w strajku okupacyjnym na Akademii Rolniczej. Jako członek „NZS” walczyłem o wolność i samorządność wyższych uczelni - zwiększenie autonomii oraz w geście solidarności z protestującymi studentami Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Radomiu oraz Wyższej Oficerskiej Szkoły Pożarnictwa w Warszawie. Solidaryzowaliśmy się z dążeniami zwolenników związku „NSZZ Solidarność”. W trakcie strajku uczęszczałem z Piotrem Cymermanem na spotkania z Krzysztofem Bzdylem z KPN, oraz do lokalu NSZZ Solidarność, przy al. Krasińskiego w Krakowie. Chcieliśmy się zapisać do KPN, ale przeszkodziło nam ogłoszenie stanu wojennego w dniu13 grudnia 1981.
W 1985 roku uczestniczyłem w strajku głodowym w obronie więźniów politycznych przy kościele pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Panny Marii w Krakowie- Bieżanowie Starym (fot.1,2). Rekomendacje razem z Iwoną Porczak otrzymaliśmy od księdza Kazimierza Jancarza. Proboszczem parafii w Bieżanowie był wspaniały kapłan ks. Adolf Chojnacki, który został opiekunem duchowym głodówki. Strajk głodowy rozpoczął się 19 lutego. Do komitetu organizacyjnego należeli: Anna Walentynowicz, Anna Galus, Bożena, Radosław Huget, Agata Michałek, Mieczysław Majdzik, Piotr Świder, Stanisław Tos, Adam Macedoński. Strajk zainicjowany został w cztery miesiące po zamordowaniu księdza Jerzego Popiełuszki. Celem podjęcia strajku było zmuszenie władz do uwolnienia więźniów politycznych i zaprzestania łamania wolności słowa oraz ataków na Kościół katolicki w Polsce.
C.d.n.
Stanisław Szczepan Cichoń