Szlakiem drogi do wolności (3) Działalność opozycyjna w ramach NZS
Po delegalizacji w dniu 5 stycznia 1982 roku Niezależnego Zrzeszenia Studentów(NZS) w Polsce, na wydziale Melioracji Wodnych Akademii Rolniczej w Krakowie, stworzyłem razem z wraz Piotrem Cymermanem i Dariuszem Paprotem podziemną komórkę NZS. Współpracowaliśmy ze strukturami podziemnymi powstałymi na Wydziale Technologii Żywności, szczególnie z Fryderykiem Kapinosem oraz Zygmuntem Cichoniem.
W okresie 1984-1986, gdy rektorem był prof. Tomasz Janowski, następnie prof. Piotr Zaleski, prorektorem Marian Tischner, my członkowie NZS tworzyliśmy niezależne struktury samorządu uczelnianego Akademii Rolniczej w Krakowie. Przewodniczącym samorządu ówczesnej Akademii Rolniczej został Fryderyk Kapinos wraz z Zygmuntem Cichoniem, wybrani zostali też do senatu. Powstanie wolnego samorządu doprowadziło do odwołania w 1986 roku rektorów Akademii Rolniczej w Krakowie(obecnie Uniwersytet Rolniczy) – Piotra Zaleskiego, Mariana Tischnera.
Głównym koordynatorem łącznikiem między wydziałami a również z uczelniami był Grzegorz Fimowicz, który wprowadził mnie do współpracy SGGW w Warszawie(Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego). W ramach współpracy Krakowa i Warszawy wymienialiśmy się ulotkami, literaturą niezależną między środowiskami akademickim, a także robotniczymi.
Pierwszy wyjazd w 1985 roku do akademika SGGW na warszawskim Ursynowie odbył się w atmosferze pełnej emocji, niepewności wobec ewentualnego, nieoczekiwanego zbiegu zdarzeń. Z Iwoną Porczak (reprezentowała środowiska Solidarnościowe) w drodze powrotnej do Krakowa spotkaliśmy się na dworcu centralnym w Warszawie. Do hali dworca wszedłem z plecakiem wypełnionym ulotkami, stałem - sam na środku. Po chwili z bardzo dużą torbą podróżną, uginającą się pod jej ciężarem, pojawiła się Iwona. Na dworcu, pośród zmasowanych patroli milicyjnych, w kolorycie niebieskich mundurów, jedynie byliśmy my z podręczną biblioteką niezależnych wydawnictw w oceanie sowieckiego zamordyzmu, czuliśmy się bardzo niepewnie. Posiadaliśmy materiały informujące o działaniu podziemnej Polski, jej historii i kultury, protestu, opresji ze strony sowieckiego reżimu(fot.1,2,3). Powrót był niesamowity, ponieważ w tym dniu, jak wspomniałem dworzec był pełen patroli milicyjnych. Później okazało się, że to była obława na groźnego bandytę, który zbiegł z więzienia.
C.d.n.
Stanisław Szczepan Cichoń