Trudna sytuacja w PKS
Rada Nadzorcza spółki Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej PKS w Myślenicach SP. z o.o. w skład której wchodzi trzech przedstawicieli gminy i dwóch przedstawicieli pracowników odwołała 11 października 2007 r. z funkcji prezesa zarządu Jacka Barana. Na jego stanowisko został powołamy Janusz Leńczowski-Kościelniak, który do tej pory był prokurentem i dyrektorem firmy bezpośrednio podlegając prezesowi zarządu.
Burmistrz Maciej Ostrowski reprezentujący gminę otrzymał zgodę na zbycie 2900 udziałów gminy w spółce o wartości nominalnej 500,- zł każdy (1 mln 450 tys. zł), a Rada Miejska podjęła stosowną uchwałę i upoważniła burmistrza do negocjacji w sprawie zbycia udziałów. 25 października burmistrz ogłosił zaproszenie do negocjacji (rokowań) w sprawie nabycia udziałów w spółce. Jaka jest jej sytuacja, o tym rozmawialiśmy z prezesem zarządu:
Janusz Leńczowski-Kościelniak :Sytuacja spółki jest trudna. Zarząd prowadzi negocjacje z wierzycielami. Mimo, że przychód miesięczny wynosił w ostatnim czasie 1 mln 50 tys. zł, koszty przewyższają zyski i spółka generuje straty. Wynikają one głównie z kosztów pracowniczych, zakupu paliwa (kwota 500 - 530 tys. zł miesięcznie), utrzymania taboru, remontów itp. Dają się we znaki także modernizacje np. na trasie do Krakowa i zakopiance, gdzie postoje w korkach znacznie podnoszą zużycie paliwa i tym samym zwiększają koszty. Pragnę zaznaczyć, że przez dłuższy czas utrzymujemy ceny biletów na tym samym poziomie, nieznacznie tylko zdrożały na nielicznych trasach (do Poręby), jeździmy także w soboty i w niedziele, dochodzą do tego jeszcze inne opłaty np. środowiskowa, których nie ponoszą inni, mniejsi przewoźnicy. Zapewniam jednak, że nie przewidujemy zwolnień pracowników. Zatrudnione są 162 osoby – łącznie z administracją, kierowcami, mechanikami.
Jaka będzie w tej sytuacji strategia działania ?
Jak wspominałem cały czas trwają negocjacje z wierzycielami w celu prolongaty spłaty zadłużenia. 14 listopada odbędzie się walne zgromadzenie wspólników, podczas którego powinna zapaść decyzja o sprzedaży nieruchomości na terenie dworca zgodnie z zapisem w prawno-ekonomicznym programie restrukturyzacji przyjętym przez zgromadzenie wspólników 29 grudnia 2005 r. w celu poprawy płynności i kondycji finansowej. Będziemy również oczekiwać na wyniki sprzedaży udziałów. Mamy nadzieję, że wykupi je prężna, dobrze zorganizowana i doświadczona firma z branży transportowej, wnosząc wystarczający kapitał, co powinno spowodować poprawę kondycji finansowej myślenickiego PKS.
Jaki to może być podmiot?
Trudno powiedzieć. Funkcjonują na rynku w Polsce duże firmy przewozowe z kapitałem zagranicznym, które zajmują się działalnością gospodarczą związaną z transportem drogowym osób i rzeczy. Część PKS-ów w Polsce zostało już tak przejętych. Najtrudniejsza sytuacja występuje w Małopolsce i na Podkarpaciu, tutaj najgorzej wiedzie się PKS-om, bowiem na rynku świadczy usługi przewozu osób dużo podmiotów, wielokroć mamy do czynienia z nieuczciwą konkurencją. Myślę, że w najbliższym czasie będzie można prognozować o perspektywach myślenickiego PKS. Oby były one optymistyczne.
Stanisław Cichoń
Do tematu ponownie wrócimy po zgromadzeniu wspólników i wyłonieniu oferenta, który nabędzie udziały w spółce.