Biało czerwona Warszawa

W dniu 104 rocznicy odzyskania niepodległości wspominamy naszą wolność przywróconą po 123 latach niewoli. Jak trudna to była walka, świadczyć może fakt, że już dwa lata później, w 1920 roku musieliśmy stoczyć zwycięską wojnę z odwiecznym wrogim najeźdźcą, Rosją (1920) i walczyć o polskie ziemie (powstania śląskie 1910-1921, wielkopolskie 1918-1919) z drugim wrogiem Niemcami.

Obecnie znów mamy powtórkę z historii: agresja Rosji na terytorium Ukrainy, próby nielegalnego sforsowania granicy polsko białoruskiej przez niezidentyfikowane grupy działające na zlecenie Rosji czy Białorusi. Z drugiej strony atak ze strony Unii Europejskiej z nakazu Niemiec – nie wypłacanie środków z funduszy KPO (Krajowy Plan Odbudowy), blokowanie reformy sądowniczej, ogłupiająca polityka klimatyczna, próby ograniczania naszej suwerenności.

W dniu 11 listopada odbył się Marsz Niepodległości w Warszawie. Hasłem przewodnim tegorocznego Marszu było: „Silny Naród, Wielka Polska”, który zgromadził ok. 100 000 uczestników. Powiewały biało czerwone flagi, pośród patriotycznych okrzyków: „Bóg, Honor i Ojczyzna, „Cześć i chwała bohaterom”, „Inka, Inka patrzysz z nieba, zachowałaś się jak trzeba” czy „Raz sierpem, raz młotem w kremlowską hołotę”. Kwintesencję patriotyzmu doskonale uchwyciło jedno z haseł na transparencie: „Żeby być Polakiem nie wystarczy się urodzić, trzeba na to zasłużyć”. Powiew wolności unosił się w przestrzeni, emanował wspomnieniem o naszych bohaterach, realizując ich spuściznę, za którą oddawali życie. Duch niepodległości żyje wśród nas – „Naród, który gardzi swą pamięcią, tożsamością jest skazany na zniknięcie z dziejów historii”.