Było pod Lipką Odkrywanie żołnierskiej odysei Henryka Harańczyka (cz.4)

Historia 12 kwietnia 2022 Wydanie 15/2022
Było pod Lipką 
Odkrywanie żołnierskiej odysei Henryka Harańczyka (cz.4)

Po skończeniu nauki Henryk Harańczyk otrzymuje kolejny przydział do Bazy Sił Powietrznych w Backpool, gdzie melduje się 13 maja 1945 r. Następnie zostaje przeniesiony służbowo do Bazy w Dunholme Lodge, a od 6 lipca 1945 r. obejmuje służbę na stanowisku oficera zaopatrzenia w Ruchomym Warsztacie Napraw i Ratownictwa Technicznego nr 1 przy 58 Maintenance Unit w Newark-on-Trent. Tam pozostaje już do zakończenia służby wojskowej, co nastąpiło w maju 1946 r. Za służbę w czasie II wojny światowej odznaczony został Medalem Lotniczym.

Po zdjęciu munduru, powodowany tęsknotą za rodziną i ojczyzną, a także zachęcony propagandą docierającą ze strony polskich władz do pozostających w Anglii żołnierzy decyduje się na powrót do kraju. Na pokładzie statku opuszcza Anglię i 9 września 1946 r. rejestruje się w Punkcie Przyjęcia Gdańsk Port - Państwowego Urzędu Repatriacyjnego Rzeczpospolitej Polskiej.

Po kilkutygodniowym pobycie u brata w Krakowie rozpoczyna pracę w Myślenicach. Po wakacjach 1947 roku przenosi się do Łodzi, gdzie podejmuje pracę pedagogiczną w Wyższej Szkole Gospodarstwa Wiejskiego, a następnie w Gimnazjum Przemysłowym Przetwórczo-Papierniczym. Równolegle rozpoczął naukę w łódzkiej Wyższej Szkole Ekonomicznej. Studia ukończył w 1951 r.

Podczas pierwszych lat powojennych na ojczystej ziemi nie uniknął szykan i prześladowań. Fala represji dotykająca wielu powracających z wojennej tułaczki polskich żołnierzy jego również nie ominęła. Był nękany przesłuchaniami i rewizjami. Po wielokrotnych wezwaniach i pouczeniach ze strony funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa zrezygnował z pracy w szkolnictwie i podjął zatrudnienie jako kierownik zaopatrzenia w Zakładach Przemysłu Dziewiarskiego w Krakowie, gdzie pozostawał do 1953 r. Kolejne lata to dalsze losy tułacza – teraz po ojczystym kraju. W 1954 r. zawiera związek małżeński z Haliną Pilarską. W tym samym roku przeprowadzka do Sosnowca, a w 1958 r. do miejscowości Zawadzkie na Opolszczyźnie - nowe miejscowości, nowa praca- kolejno Zabrze, Katowice, Gliwice. W 1965 r. podejmuje dalszą naukę- studia magisterskie na Wydziale Przemysłowym Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Katowicach. Po otrzymaniu tytułu magistra powrócił do pracy w szkolnictwie. Z okazji 20-lecia nienagannej pracy pedagogicznej otrzymał Złoty Krzyż Zasługi. Do końca życia był aktywny umysłowo i fizycznie. Zmarł w Zabrzu w wyniku powikłań pogrypowych 29 stycznia 1999 r. przeżywszy 84 lata. Grób jego znajduje się na cmentarzu św. Tomasza w Sosnowcu.

Ten nadzwyczaj bogaty i szczegółowy życiorys podpisany był nazwiskiem Artura Harańczyka, najmłodszego z trzech synów Henryka. Nie ukrywam, że w związku z moją własną twórczością pisarską i kontynuowaniem współpracy z lokalnymi wydawnictwami myślenickimi zapoczątkowanej przez mojego ojca, byłem bardzo zainteresowany nawiązaniem kontaktu z Panem Arturem.

Andrzej Boryczko