Cieszę się, że nie brakuje odbiorców kultury wyższej
Myślenicki Ośrodek Kultury i Sportu funkcjonujący niegdyś pod nazwą Myślenicki Dom Kultury będzie obchodzić w tym roku swoje 60-lecie. Kiedyś był głównym centrum kulturalnym Myślenic, dzisiaj musi konkurować o publiczność chociażby z „Domem Greckim”, czy Bibliotekami Publiczną i Pedagogiczną, które rozszerzyły swoje pole działania. W każdym z tych miejsc organizowane są dzisiaj koncerty, wystawy, wernisaże i spotkania autorskie.
O tym jak MOKiS daje sobie radę w tej rzeczywistości i jaką rolę pełni w kulturze lokalnej - rozmawiamy z dyrektor Małgorzatą-Anitą Werner.
Które z wydarzeń organizowanych przez MOKiS w ubiegłym roku zasługuje na szczególną uwagę?
Ubiegły rok zapisał się nie tylko dla nas jako rok kanonizacji Jana Pawła II i pewnie każdy kto przechodził w tym czasie przez myślenicki Rynek miał okazję zobaczyć wystawę 800 prac uczniów naszego powiatu, jakie z tej okazji zostały zaprezentowane w plenerze. Artyści ze Słowacji, Ukrainy i Polski także odnieśli się do tego szczególnego wydarzenia i zaprezentowali swoje prace poświęcone Wielkiemu Polakowi.
Przy współpracy z myślenickimi parafiami zorganizowaliśmy program „Święty Uśmiechnięty”, który poprzedził koncert „Cieszcie się Myślenice. Teatr im.Ks.Kardynała Wojtyły działający w MOKiS przygotował dwa spektakle dla dzieci.
Staramy się urozmaicać ofertę artystyczną proponując komedie teatru krakowskiego ”Bagatela”, występy kabaretów polskich i koncerty muzyczne. Współpracujemy ze wszystkimi szkołami, instytucjami, stowarzyszeniami z terenu gminy i spoza niej. To dzięki nim przepięknie przebiegła zbiórka funduszy ”Dla walczącej Ukrainy”. Zebrane pieniądze ze sprzedaży pocztówek i prac artystów Warsztatów Międzynarodowych mogły pomóc poszkodowanym rodzinom ukraińskim.
Śpiewamy corocznie przy myślenickiej szopce Bożonarodzeniowej i podczas obchodów 11-listopada, a to jest już piękna tradycja. W tym roku, w listopadzie odbędzie się kolejna edycja Małego Myślenickiego Triennale Grafiki, które realizujemy przy współpracy ze Stowarzyszeniem Międzynarodowe Triennale Grafiki w Krakowie.
Działalność teatralna, to chyba jeden z priorytetów MOKiS-u?
Jeden z kilkudziesięciu. Otwieramy swoje podwoje przed amatorskimi grupami teatralnymi, a jest przed kim otwierać, bo działa ich obecnie aż osiem. Współpracujemy także ze Stowarzyszeniem „Integracyjny Teatr Aktora Niewidomego” i „Sceną Moliere’a”, dzięki czemu mogliśmy nieodpłatnie zaprezentować spektakle „Kot w butach” i „Cyganeria” w reżyserii znanego krakowskiego aktora Artura Dziurmana.
Jak udało się wam ściągnąć do Myślenic reżysera Wojciecha Smarzowskiego? Znany jest z tego, że unika tego typu spotkań.
To już zasługa Doroty Ruśkowskiej, która jest aktorką i dyrektorką „Myślenickiego Teatru w Stodole”, a przy okazji aktorką znaną z epizodu filmowego „Pod Mocnym aniołem” za reżyserię którego odpowiadał Wojtek Smarzowski. Takich autorskich spotkań rzeczywiście unika jak ognia, więc to był duży sukces.
Skoro poruszamy filmową tematykę, może porozmawiamy o kinie 3D. Czy z dzisiejszej perspektywy możemy ten projekt uznać za udany?
Zdecydowanie tak . Z roku na rok odnotowujemy większą frekwencję. W 2013 roku sprzedaliśmy 14 701 biletów, a w ubiegłym liczba ta wzrosła do 16.346. Jest to spore osiągnięcie, bo muszę zaznaczyć że nie mamy pełnej swobody przy dyktowaniu ceny biletu, a przy dobieraniu repertuaru też jesteśmy do pewnego stopnia ograniczeni wytycznymi producenta.
Niedawno obchodziliśmy 35-lecie Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia im. Ludomira Różyckiego i na scenie MOKiS odbył się bardzo udany koncert absolwentów tej placówki, ale to chyba nie jedyne muzyczne akcenty Ośrodka Kultury?
Ze szkołą muzyczną współpracujemy już od lat. Poranki muzyczne cieszą się nieustającym zainteresowaniem przedszkoli i szkół. Wielokrotnie znakomici pedagodzy tej placówki dzięki uprzejmości dyrekcji, grali u nas na prestiżowych wernisażach.
Od jakiegoś czasu na terenie naszego ośrodka działa „Dixi-Band” pod kierownictwem Zbigniewa Morawskiego, ale swoje ciepłe miejsce znalazł tu również „Noro-Lim”, oraz „Klezmer Jazz Band”, podobnie jak Myślenicka Orkiestra Kameralna „Concertino”, która znalazła swoją „bazę” w naszej instytucji. W tym roku obchodzi swój pierwszy Jubileusz 5 -lecia! Znakomite koncerty, soliści którzy występują na naszych deskach, to kolejna duma miasta. Cieszymy się, że możemy promować nasze talenty i że nie brakuje koneserów, melomanów, czyli wrażliwych odbiorców dla tzw. ”kultury wyższej”.
Skoro rozmawiamy o muzyce nie mogę nie zapytać o to jaka jest szansa na reaktywację Powiatowego Przeglądu Zespołów Muzycznych?
Duża, nawet bardzo duża, chociaż już pod inną nazwą. Będą to Muzyczne Konfrontacje, które zaplanowaliśmy na 8 czerwca.
Wygląda na to, że wrócą po pewnej nieobecności. Brakowało ich w kalendarzu wydarzeń w ubiegłym roku…
Nie odbyły się z bardzo prozaicznej przyczyny… mieliśmy za mało zgłoszeń. Z jakiegoś powodu młodzi ludzie teraz albo nie widzą potrzeby takiej formy wypowiedzi, albo nie znajdują czasu, czy też środków na realizację swoich pasji. Mam nadzieję, że w tym roku odzew będzie na tyle duży, że będziemy mogli taki przegląd zorganizować. Zaznaczam też, że nie ograniczmy się do stylistyki stricte rockowej, jeśli przyjdzie jakiś potencjalny Bob Dylan, Tom Waits, czy Paktofonika też będą mogli wystąpić.
Jak odbiera Pani fakt, że MOKiS nie jest już jedynym ośrodkiem w Myślenicach w którym można posłuchać dobrego koncertu, zobaczyć ciekawy wernisaż albo spotkać znaną odosobowość ze świata kultury?
Odbieram to ze wszech miar pozytywnie, taka zdrowa konkurencja korzystnie wpływa na każdego, tym bardziej że żyjemy w bardzo dobrych relacjach. Gratuluję sukcesów i osiągnięć Paniom dyrektorkom, zarządzającym bibliotekami i Muzeum Regionalnym w naszym mieście.
Myślę, że 97 tysięcy „odwiedzin” w naszej głównej siedzibie Ośrodka Kultury, to bezapelacyjny sukces moich pracowników, również ogromna satysfakcja dla mnie.
Proszę pamiętać o naszych filiach! Wiejska Świetlica w Bęczarce i Wiejski Dom Kultury w Głogoczowie, to także znakomicie działające nasze placówki. Basen Aquarius również obchodzi w tym roku swoją okrągłą rocznicę!
Tylko w ubiegłym roku mieliśmy sporo znakomitych wystaw; chociażby malarstwo Małgorzaty Mizi, grafiki „Przysłotwory”Alicji Werner, rzeźbę sakralną „Nas Troje”, artystów Jana Funka i Stanisława Trybały, czy też akwarele Lucjana Ostrowskiego i Bożeny Siewargi. Były też wystawy zbiorowe artystów ukraińskich pt. „Ukraiński Wektor”, wystawa poplenerowa „Kim Jesteś …Wobec?”, czy też „Wesoło o Polsce” w ramach Międzynarodowych Warsztatów Artystycznych przedstawiającą prace 50 artystów z całego świata.
Czym jeszcze macie zamiar przyciągnąć widza w tym roku?
Będzie sporo niespodzianek, ale ja chcę zwrócić uwagę na jeden szczególnie dla nas ważny projekt. Będziemy chcieli nawiązać kontakt z wszystkimi, którzy ukończyli licea plastyczne i wyższe szkoły artystyczne i wszystkimi artystami związanymi z Ziemią Myślenicką. Osobami, które brały udział w plenerach, czy wykonali artystyczne realizacje na terenie miasta i gminy Myślenice oraz w powiecie myślenickim. Mamy zamiar zorganizować wystawę zbiorową - jednej pracy jednego autora pod honorowym patronatem burmistrza pt. „Artystyczny Almanach Myślenicki”. Zależy nam, aby powstały podobne almanachy sceny myślenickiej fotografii, poezji i muzyki.
Poza tym jubileusz będzie związany z szeregiem konkursów, koncertów, szczególnych spotkań autorskich i wspomnień. W grudniu zaprosimy wszystkich mieszkańców na „6 dni na 60 lat MOKiS” i to też będzie niezwykła niespodzianka.
Na co jeszcze warto zwrócić uwagę?
Na przykład na stałe zajęcia, bowiem prowadzimy m.in. studio plastyki dla dzieci, młodzieży i dorosłych, szachy, koło modelarskie, teatr, zajęcia z robotyki, aerobik, gimnastykę, balet klasyczny dla dzieci, akademię wyobraźni dla maluchów, zajęcia wokalne, naukę gry na pianinie, klarnecie, organach elektrycznych i gitarze. Podsumowując naszą działalność - w ubiegłym roku odwiedziło nas 97 tys. osób.