Dalin w kolejnej rundzie Pucharu Polski Winy odkupione, Unia pokonana
Jak dzień i noc, tak bardzo różniła się gra Dalinu Myślenice w ligowym meczu z Popradem Muszyna od tego, co podopieczni Przemysława Senderskiego zaprezentowali w pucharowej potyczce z Unią Tarnów.
Po sromotnej porażce z Popradem kibice Dalinu pewnie zakładali, że ich drużyna będzie chciała zmazać plamę, ale że zrobi to w takim stylu, już chyba mało kto przypuszczał. Dalin już w pierwszych minutach ruszył do ataku, wywalczył dwa rzuty rożne i przy drugim kornerze Łukasz Kowalski wyskoczył do główki tak wysoko, że Frankowski nie zdołał sięgnąć tam nawet wyprostowaną ręką. Drugi gol to również strzał głową, ale tym razem będący już prawie w polu bramkowym Michał Ślaski sfinalizował bardzo składną akcję całego zespołu. Te prawie pół godziny meczu to był koncert ofensywnej gry myśleniczan.
Potem do odrabiania strat ruszyli goście i już do końca pierwszej odsłony widać było, dlaczego Unia jest o jeden szczebel rozgrywkowy wyżej od Dalinu. Na szczęście blok obronny Dalinu, do którego wrócił Jakub Jędrzejowski stanowił bardzo zgrany monolit, a gdy udało się tarnowianom przez niego przebić, to na posterunku stał jeszcze Damian Hoyo- Kowalski, który przynajmniej dwukrotnie popisał się interwencjami jakby nie z tej ligi. W drugiej połowie Dalin bronił się już dużo dalej od swojej bramki, groźnie kontrował od czasu do czasu, natomiast pragnący odrobić straty goście coraz bardziej się denerwowali. To spowodowało, że kończyli mecz w dziewiątkę i zdołali doprowadzić tylko do gola kontaktowego. Przy tym strzale Hoyo-Kowalski był bez szans, bo Szymon Mida wycelował z woleja w „same widły”, a złożył się do uderzenia tak błyskawicznie, że chyba nie wszyscy zauważyli sam moment strzału. Dalin jednak nie wpadł w panikę i znowu zaimponował tym, co podobało się nam już w trakcie gier kontrolnych - wysokim pressingiem, szybkim odbiorem piłki, kolektywnym rozgrywaniem piłki i asekuracją w obronie. Taki Dalin chcemy oglądać zawsze. W kolejnej rundzie Pucharu Polski, która zostanie rozegrana 24 kwietnia myślenicka drużyna trafi na rezerwy Bruk Betu Nieciecza.
Dalin Myślenice – Unia Tarnów 2-1 (2-0)
1-0 Łukasz Kowalski 3, 2-0 Michał Ślaski 23, 2-1 Szymon Mida 80
Sędziowali: Filip Studziński – Łukasz Marek, Kamil Kołodziejczyk. Żółte kartki: Szifer, Ładyga, Hoyo-Kowalski – Padło, Surma, Hyla, Tkachuk, Wardzała, Adamski. Czerwone kartki: Piotrowski (70, Unia), Wardzała (89, Unia po drugiej żółtej).
DALIN: Hoyo-Kowalski – Chochliński, Rachwał, Kowalski, Ślaski (75 Kornaś), Ponomarenko (69 Krawiec), Ostafin, Fałowski (49 Szifer), Cienkosz (55 Górecki), Supel (88 Ładyga), Jędrzejowski. Trener: Przemysław Senderski
UNIA: Frankowski – Surma (46 Soprych), Hyla, Biś, Adamski, Piotrowski, Tkachuk (77 Zbylut), Sojda, Mida, Rojkowicz (46 Gut), Padło (46 Wardzała). Trener: Radosław Jacek.