Jak funkcjonuje Żłobek Samorządowy w Myślenicach?

Jak funkcjonuje Żłobek Samorządowy w Myślenicach?
Żłobek Samorządowy w Myślenicach, fot. Bartosz Cwynar

W obecnych, niełatwych czasach, kiedy z reguły pracuje oboje rodziców pojawia się problem, co zrobić z maleńkim dzieckiem po urlopie macierzyńskim. Wpływ na to ma również fakt, że spory odsetek babć jest czynna zawodowo. W naszym mieście doskonałym rozwiązaniem może być więc posłanie malucha do gminnego Żłobka Samorządowego.

Przypomnijmy, że placówka tego typu powstała w Myślenicach już w latach 70. Od tego czasu działała ona dość prężnie, aż do reformy ustrojowej. W szczytowym momencie na 75 miejsc było ponad 120 chętnych dzieci. Lata dziewięćdziesiąte przyniosły spory niż demograficzny, a co za tym idzie mniejsze zainteresowanie usługami żłobka. W związku z tym postanowiono utworzyć grupę dla dzieci niepełnosprawnych, która wspólnie ze żłobkiem funkcjonowała w różnych formach organizacyjnych, aż do zeszłego roku.

W maju 2011 na mocy uchwały Rady Miejskiej przekształcono jednostkę w Żłobek Samorządowy. Było to naturalną konsekwencją wprowadzenia nowej Ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3. W placówce utworzono dwie grupy podopiecznych. W pierwszej z nich znajduje się dziewiętnaścioro dzieci w wieku od 2 do 3 lat.

– Starszymi podopiecznymi myślenickiego żłobka zajmują się trzy opiekunki oraz jedna pani, dawniej nazywana salową, a obecnie „panią pokojową” – wyjaśnia dyrektor Maria Hodurek. Natomiast do grupy młodszej uczęszczają maluchy od ukończenia szóstego miesiąca życia do dwóch lat, Takich dzieci w placówce jest 27. Opiekuje się nimi 6 pracownic, z czego cztery, to wykwalifikowane opiekunki. Jest też jedna pielęgniarka oraz, podobnie jak w grupie starszej, jedna osoba do pomocy. W sumie do Żłobka Samorządowego w Myślenicach uczęszcza 46 dzieci. – Teoretycznie miejsc mamy około 50, ale zarówno zatrudnienie, jak i warunki lokalowe pozwalają nam na przyjęcie nawet 60 dzieci jeśli będzie taka potrzeba – zapewniła dyrektor placówki.

Jeśli chodzi o kwalifikacje zawodowe zatrudnionej kadry, to opiekujące się dziećmi wychowawczynie są z wykształcenia opiekunkami dziecięcymi, a część z nich ma ukończone studia pedagogiczne. Posiadają więc uprawnienia, zgodne z wymogami obowiązującej od zeszłego roku ustawy. Podnoszą one również na bieżąco swoje kwalifikacje, kończąc specjalne szkolenia i seminaria, na których poznają nowe metody edukacyjno-wychowawcze, Dzięki temu mogą lepiej dostosować zabawy z dziećmi do ich wieku i możliwości. W zajęciach z najmłodszymi opierają się one głównie na zabawach ruchowych i konstrukcyjnych, które doskonale rozwijają zdolność współpracy w grupie.

Dużym plusem funkcjonowania żłobka jest także jakość żywienia. Placówka zatrudnia dietetyczkę, która wspólnie z intendentką i kucharką ustala dzienne menu. Jest ono w każdym przypadku dostosowywane indywidualnie do dziecka. W szczególności dotyczy to specjalnych wymagań żywieniowych, które mali podopieczni często mają ze względów zdrowotnych. Jednostka stawia również na zdrową żywność. – W ostatnim czasie nawiązaliśmy współpracę z producentami żywności ekologicznej, np. z pszczelarzami, czy rolnikami upraw ekologicznych, dostarczającymi najwyższej jakości produkty do naszej placówki – z zadowoleniem informuje Maria Hodurek.

Istotną zmianą, związaną z nową strukturą prawno-organizacyjną placówki jest w przeciwieństwie do żłobków prywatnych, możliwość, zwrotu czesnego za każdy dzień nieobecności dziecka w żłobku. Jak dotychczas taka opcja istniała jedynie w przypadku opłaty za wyżywienie. Zwrot ten oblicza się proporcjonalnie do ilości dni roboczych w miesiącu i tego, ile z tych dni dziecko było nieobecne. Wysokość czesnego miesięcznie wynosi 190 złotych. Za tę kwotę dziecko może przebywać w placówce do 10 godzin dziennie, czyli od 6:30 do 16:30. W przypadku, gdy jest ono nieobecne, aby uzyskać zwrot należy złożyć wniosek do końca każdego miesiąca. Odkąd Rada Miejska wprowadziła tę możliwość, niemal wszyscy rodzice korzystają z tego rozwiązania praktycznie co miesiąc. Ważne, że poza czesnym i opłatą za wyżywienie, rodzice nie muszą ponosić żadnych dodatkowych kosztów.

Jednostka utrzymuje się z pieniędzy gminnych, jednak czasem korzysta również z darowizn prywatnych sponsorów. W ostatnim czasie dzięki takim datkom udało się zakupić nowe leżaki dla dzieci oraz założyć rolety w sypialni. W najbliższej przyszłości dyrekcja planuje również modernizację i wymianę mebli w placówce. Na bieżąco natomiast, w miarę możliwości finansowych, wymieniane są zabawki oraz wykonywany jest remont pomieszczeń. W zeszłym roku zmodernizowana została kuchnia, którą wyposażono w nowy sprzęt.

W myślenickim żłobku dzieciom oferowane są trzy posiłki dziennie: śniadanie (8:30 do 9), obiad (około 11:30) oraz podwieczorek (o 14:30). Warto przy tym zaznaczyć, że placówka regularnie i bez zastrzeżeń przechodzi kontrole przeprowadzane przez sanepid. Żłobek jest przez tę jednostkę sprawdzany zarówno pod względem żywienia, przestrzegania zasad higieny jak i wyposażenia. Placówka posiada również sporej wielkości ogród wyposażony w nowe zabawki, opatrzone specjalnymi certyfikatami.

Ciekawą atrakcją, kierowanej przez Marię Hodurek jednostki są wycieczki dla starszej grupy, organizowane przeważnie dwa razy do roku. Mowa tu o wyjazdach na przykład do ZOO w Krakowie, czy w okresie bożonarodzeniowym, do Kalwarii Zebrzydowskiej. Co roku mali podopieczni żłobka odwiedzają także szopki w myślenickich kościołach. Poza tym, w każdej z grup organizowane są rozmaite imprezy, takie jak między innymi: bal karnawałowy, Andrzejki, Mikołajki czy Dzień Dziecka. Często także maluchy odwiedzają strażaków lub policjantów z okazji ich święta. Dzięki temu mogą one poznać, w jaki sposób wykonuje się te ciekawe i niebezpieczne zawody.

Pierwszeństwo w przyjęciu dziecka do żłobka mają rodzice pracujący lub uczący się. Poza tym powinny być to w pierwszej kolejności dzieci z terenu naszej gminy. Jeśli jednak w żłobku będzie miejsce, wtedy placówka może przyjąć również najmłodszych, zamieszkałych w sąsiednich gminach.

– Przed zapisaniem swojej pociechy rodzic może przyprowadzić ją do nas na próbę, by dziecko się przyzwyczaiło – informuje dyrektor Hodurek. – Rodzice dość często korzystają z tego prawa i przynosi to dobre efekty – dodaje pani Maria. Ponadto przy zapisywaniu dziecka rodzic powinien podać wszystkie zalecenia pielęgniarce i dietetyczce, jeżeli jest taka potrzeba. Należy również przedstawić zaświadczenie od lekarza rodzinnego lub pediatry, iż nie ma przeciwwskazań, aby dziecko uczęszczało do żłobka. Taki dokument trzeba także dostarczyć po przebytej chorobie zakaźnej dziecka, na przykład zapaleniu spojówek lub ospie. Dodatkowym plusem Żłobka Samorządowego, jest fakt, iż każde dziecko, które do niego uczęszcza, ma zagwarantowane bezpłatne szczepienie przeciw ospie. Jest to konsekwencja Rozporządzenia Ministra Zdrowia z 18.08.2011 r., w sprawie obowiązku szczepień ochronnych (Dz.U.Nr.182, poz.1086).

Jednostka jest również doskonale wyposażona pod względem higieny. Wszystkie sale posiadają nowoczesne lampy bakteriobójcze. Codziennie rano naświetlane są: sypialnia i bawialnia. W kuchni używa się natomiast wyparzacze do naczyń. Na bieżąco są także dezynfekowane nocniki oraz zabawki, a śliniaki i ręczniki pierze się, używając środków spełniających wszelkie wymogi bezpieczeństwa. Każda z grup ma swoją, oddzielną sypialnię. Wyposażone są one w leżaki oraz łóżeczka dla młodszych dzieci, a nawet wózki, dla tych całkiem małych.

Żłobek cieszy się również bardzo dobrą opinią i renomą wśród rodziców. – Dzięki placówce, w której moje dziecko ma fachową opiekę, mogłam wrócić do pracy i spełniać się zawodowo – podkreśla mama małego Tomka. – Poza tym mój synek chodząc do żłobka nabywa pożytecznych rytuałów, takich jak określone godziny snu, jedzenia czy zabawy, a także poprzez kontakt z innymi dziećmi uczy się na przykład dzielić zabawkami – dodaje z zadowoleniem młoda mama.

– W placówce, dzięki opiekunkom i pani dyrektor panuje wspaniała, serdeczna atmosfera. Przez to mam pewność, że mogę tam bezpiecznie zostawić dziecko nawet na cały dzień – zwróciła uwagę pani Ania, wychowująca 2,5-letnią Julię.