Jak wykorzystać pasję do pomocy innym?
Sylwester Półtorak to biegacz górski, który swoją pasję stara się wykorzystać do pomocy potrzebującym. W ramach akcji „Biegiem na szczyt” pokonał 142 kilometry, aby zebrać pieniądze dla trzyletniej Laury z Krzyszkowic
Na co dzień można go spotkać na myślenickich szlakach, bo właśnie rejon Chełmu, Uklejny i stoku narciarskiego służy mu do treningów. Nie wyobraża sobie życia bez biegania, ale oprócz tego, że pokonuje ogromne dystanse postanowił pomagać potrzebującym. Każdego roku Sylwester Półtorak w ramach akcji „Biegiem na szczyt” pokonuje dłuższą trasę, a promując swój bieg stara się zebrać fundusze na pomoc potrzebującym dzieciom z naszego regionu.
Trzy lata temu wpadł na pomysł, aby połączyć swoją pasję z niesieniem pomocy chorym dzieciakom. - Zawsze chciałem biegać duże dystanse i pomyślałem, że jeśli dzięki temu będzie można komuś pomóc, to włożony w pokonanie takiej trasy wysiłek będzie miał większą wartość. W ten sposób udaje się pierwszy bieg poświęciłem choremu Kubie z Sieprawia, drugi Frankowi z Zakliczyna - przed startem opowiadał Sylwester Półtorak.
W tym roku swój wysiłek na trasie 142 km zadedykował Laurze Kurowskiej z Krzyszkowic. Dziewczynka cierpi na wysokie napięcie mięśniowe w nogach, które uniemożliwia jej samodzielne chodzenie. W tym roku mieszkańcy regionu zbierali pieniądze na jej operację, która odbyła się w Stanach Zjednoczonych. Aby samodzielnie mogła stanąć na nogi potrzebna jest ciągła rehabilitacja, a to kosztuje. Laura każdego dnia toczy walkę o to, aby móc samodzielnie chodzić.
W tym roku Sylwestrowi towarzyszył Łukasz Chołuj. Wystartowali Brzeznicy skąd niebieskim szlakiem pobiegli przez Kalwarię, Lanckoronę, Przełęcz Sanguszki, Babcię, Koskową Górę, Jordanów, Luboń Wielki, Rabkę Zdrój, Turbacz, Łopuszną, Dębno, Pawliki do Kacwina, gdzie znajdowała się meta. Tu dobiegli po 31 godzinach. - Jesteśmy cali i zdrowi. W dodatku szczęśliwi i zadowoleni, przygoda niesamowita! - po biegu relacjonował Sylwester Półtorak. Zapytaliśmy go, czy w jego trakcie myślał o kolejnym roku i osobie, której mógłby pomóc. - Fakt, miałem trochę czasu na przemyślenia i planuje kolejną trasę, ale osoby której potrzeby w ten sposób mógłbym nagłośnić jeszcze nie poznałem - dodał.
Każdy kto chciałby pomóc Laurze Kurowskiej i przyczynić się do tego, aby w przyszłości mogła samodzielnie chodzić może to zrobić wpłacając pieniądze na konto: Alior Bank S.A. 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994 Tytułem: 29394 Kurowska Laura z dopiskiem „Sylwek Brzeźnica-Kacwin”.