Jedynka nie musiała wrzucać czwórki
Piąte zwycięstwo w tym sezonie odnieśli podopieczni Władysława Piątkowskiego i Mariana Gawędy. Na tle bardzo perfekcyjnego występu przeciwko Hutnikowi tydzień temu był to dla piłkarzy ręcznych Jedynki raczej „normalny dzień w biurze”.
Myśleniczanie miewali w poprzednich sezonach problemy z Rokitnicą, ale w sobotę nie musieli nawet specjalnie się spinać, żeby pokonać gości z Zabrza. W zasadzie kontrolowali przebieg meczu jak zespół świadomy swojej siły i nie panikowali w momentach strzeleckiego impasu.
To po prostu jest już mądry zespół. Umieją przycisnąć w defensywie i nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że liderzy zespołu strzelali mniej więcej o dwie bramki mniej niż w meczu z Hutnikiem to nie było „rzucania na siłę”. Do składu wrócił Patryk Bieniek, który strzelił dwie bramki oraz Szymon Róg i od razu pojawiło się więcej opcji w rotacji składu. Zwycięstwo z Rokitnicą spowodowało, że Jedynka przesunęła się na 9 miejsce w tabeli i całkiem realne wydaje się powalczenie o miejsce w pierwszej szóstce na koniec sezonu, skoro tydzień temu myśleniczanie pokonali znajdujący się na tej pozycji Hutnik Kraków, a mają tylko dwa zwycięstwa mniej od krakowian. Następny mecz Jedynka zagra ze znajdującym się na 5 miejscu w tabeli AZS AGH II Kraków w hali na Zarabiu 9 marca. Emocje gwarantowane.
SUMKS Jedynka - UKS 31 Rokitnica Zabrze 24:20 (12:8)
Jedynka: Turbasa - Kuc 1, Skałka 4, Bała 3, Wiechniak , Pacyga 5, Dziatkowiec 6, Ajchler, Dzieża 3, Ochnicki, Bieniek 2, Róg.