Magiczne popołudnie w Jaworniku

Magiczne popołudnie w Jaworniku

W piątek 6 stycznia po popołudniowej mszy, w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego mieszkańcy Jawornika mieli okazję usłyszeć przepiękny koncert w wykonaniu „Scholi Dzieci Bożych”.

Schola obecnie liczy 16 dziewczynek w wieku 7-12 lat. Śpiewa co tydzień w niedzielę na Mszy Świętej o godzinie 11.00 oraz na różnego rodzaju nabożeństwach i uroczystościach parafialnych.

Koncert rozpoczęła Marcelinka, która wykonała pastorałkę „ Świeć, gwiazdeczko, świeć”. Następnie tercet Maji, Julki i Amelki zaśpiewał „Od nieba do nieba”. Lena wykonała „Pastorałkę od serca do ucha”, a później w kwartecie z dwoma Natalkami oraz Oliwką „Dzisiaj w Betlejem”. Wzruszenie było widać na twarzach gości podczas solówek Julki, która śpiewała „Glorię” oraz Amelki, która zaśpiewała „Noel”.

Parafianie mogli wspólnie wykonać „Gdy śliczna Panna” czy „Pójdźmy wszyscy”. Madzia śpiewała „Lulajże Jezuniu” a Alicja „Wśród nocnej ciszy”. „Bosy Pastuszek” w wykonaniu Lenki i Zuzi sprawił, że na twarzach słuchaczy pojawił się uśmiech. Na koniec Julka zaśpiewała „Gore Gwiazda”. Sporym zaskoczeniem była aranżacja „Triumfy Króla Niebieskiego”, które zostały zaśpiewane, a raczej zarapowane.

To wydarzenie udało się dzięki wielkiemu zaangażowaniu trzech animatorów, których należy wymienić z imienia i nazwiska: Martyna Szlachetka, Milena Szlachetka i Bartłomiej Dąbrowski. Dla Was wielkie: dziękujemy!

Radosne kolędowanie to zwyczaj, który w szczególny sposób jednoczy ludzi. Mieszkańcy z przyjemnością odpowiedzieli na zaproszenie do udziału w koncercie świątecznych utworów. Piękne aranżacje i kunsztowne wykonanie na pewno sprawiły, że koncert był niesamowitym przeżyciem i zatrzymał z nami jeszcze przez chwilę magię świąt Bożego Narodzenia.

Karolina Korneszczuk-Podoba Karolina Korneszczuk-Podoba Autor artykułu

Studiowała resocjalizację na Wyższej Szkole Filozoficzno-Pedagogicznej Ignatianum. Jej największą życiową pasja jest praca, nie wyobraża sobie bezczynności, dlatego często robi wiele rzeczy na raz i z reguły jej się to udaje