Majowa procesja

Majowa procesja

Na pamiątkę procesji z 1633 roku, kiedy to cudami słynący obraz Matki Bożej został przeniesiony z domu Marcina Grabyszy do kościoła parafialnego w Myślenicach już po raz kolejny przeszła ulicami naszego miasta procesja. Uczestniczyli w niej mieszkańcy wraz ze swymi duszpasterzami z parafii Narodzenia NMP z ks. Zdzisławem Balonem, z parafii św. Brata Alberta z ks. Władysławem Zapotocznym i parafii św. Franciszka z Asyżu z ks. Józefem Orawczakiem. Procesji przewodził nasz „krajan” ksiądz Artur Czepiel. Przed procesją, przy kapliczce Najświętszej Marii Panny przy ul. 3 Maja, na miejscu dawnego domu Grabyszy, odprawiono nabożeństwo majowe.

Historię cudownego objawienie się mieszkańcom Myślenic przez Maryję, opisał już Ziemowit Kalinowski w Gazecie Myślenickiej (nr 38/2019). „W 1629 roku cudowny Obraz Matki Boskiej Myślenickiej trafił do domu Marcina Grabyszy na Górnej Wsi koło Myślenic. Wg legendy obraz miał być wcześniej własnością księcia kasztelana krakowskiego Jerzego Zbaraskiego, a Grabysza miał go uratować przed spaleniem w czasie zarazy. Po 4 latach, w dniu 1 maja 1633 roku, twarz Matki Boskiej i Dzieciątka Jezus zaszły mgłą i we włosach dało się zauważyć krople wielkości ziarenek siemienia. Zjawiska takie, trwające ok. pół godziny, miały się powtarzać w następnych dniach, a wokół obrazu rozchodził się zapach „rozmarynowy, częściowo różano-fiołkowy”. Cuda wywoływały bojaźń domowników, którzy „nie jedli, nie pili, a się modlili”. Po 8 dniach zebrany tłum w procesji przeniósł obraz z domu Grabyszy do kościoła farnego. Tu obraz został zamknięty w skrzyni do czasu przeprowadzenia dochodzenia inkwizycyjnego, które zakończyło się 2 lipca 1633 r., kiedy to w czasie procesji i Mszy św. ksiądz dr Erazm Kretkowski umieścił obraz w ołtarzu i ogłosił go za cudowny. Od tej pory zaczął rozkwitać kult Myślenickiej Pani”.

Sobotnią uroczystość zakończyła Msza święta koncelebrowana przy ołtarzu polowym przy Sanktuarium Matki Bożej Myślenickiej, gdzie dziś możemy oglądać cudowny obraz Eleusy Beskidzkiej. Znajduje się on w błękitnej kaplicy ufundowanej w XVII wieku przez hetmana wielkiego koronnego Stanisława Koniecpolskiego i jego żonę Krystynę z Lubomirskich jako wotum za uzdrowienie ich syna.

Witold Rozwadowski Witold Rozwadowski Autor artykułu

Prezes MARG Sp. z o.o., Redaktor naczelny. Przez wiele lat pracował w Urzędzie Miasta i Gminy w Myślenicach, Wcześniej w latach 1999-2003 pełnił funkcję redaktora naczelnego Gazety Myślenickiej. (SAMORZĄD)