Na razie tylko remisują
Kolejny punkt dodały do swojego dorobku piłkarki pierwszoligowego Respektu Myślenice. Tym razem podopieczne Przemysława Senderskiego zremisowały 2-2 z Rysami Bukowina Tatrzańska.
PZPN ukarał myślenicki klub walkowerem za wygrany 4:0 mecz z Sokołem Kolbuszowa i myślenicki team ma obecnie tylko 3 punkty w dorobku. Mało. Pierwsza połowa wskazywała na to, że Respekt już się poddał. Liderka Rysów Klaudia Maciążka najpierw sprawdziła umiejętności bramkarki Sochy, a gdy utwierdziła się, że łatwo jej nie zaskoczy, minęła cztery zawodniczki z Myślenic i jej drużyna objęła prowadzenie. Przyjezdne miały jeszcze dwie wyborne okazje, ale na szczęście dla gospodyń więcej bramek już nie padło.
Trudno stwierdzić, czy w przerwie szatnie Respektu odwiedził cudowny magik, fakt jest taki, że druga odsłona przebiegała tak, jak chciały tego zawodniczki Respektu. W ciągu kilku minut Zuzanna Węglarz i Karolina Topa zdobyły efektowne bramki, a miejscowe miały jeszcze dwie kolejne okazje. Potem wprawdzie wyrównującą bramkę zdobyła Maciążka, niemniej ten Respekt z drugiej połowy warto docenić, bo taka gra daje nadzieję na szybkie opuszczenie dolnych rejonów tabeli.
Respekt Myślenice – Rysy Bukowina Tatrzańska 2:2 (0:1)
Węglarz 61, Karolina Topa 65 – Maciążka 11, 77.
Respekt: Socha – Gruchacz, Bobowska, Karolina Topa, Duszyk, Dziadkowiec, Jurka, Kamila Topa, M. Topa, Węglarz, Mucha oraz Śmietana.
Paweł Panuś