Najlepsze oblicze Dalinu
Nie będzie chyba wielką przesadą napisać że Dalin tak grający, jak miało to miejsce w sobotę w meczu z Pcimianką, nie musiałby w tym momencie ścigać Jutrzenki Giebułtów i liczyć na jej potknięcie, ale raczej liderowałby z bezpieczną przewagą, myśląc już o barażowych meczach o wejście do trzeciej ligi. Niestety, w tej rundzie Dalin to drużyna dosyć chimeryczna i to Jutrzenka po niedzielnym zwycięstwie nad Jawiszowicami zapewniła sobie pierwsze miejsce na zakończenie rozgrywek w naszej grupie.
Mecze Dalinu z Pcimianką, niezależnie od tego jakie miejsca w tabeli zajmowały te dwie drużyny, zawsze były bardzo zacięte i pełne emocji, nie tylko sportowych. Tym razem zwycięstwo Dalinowi przyszło stosunkowo łatwo, ale po raz pierwszy od dłuższego czasu myśleniczanie zagrali w swoim najmocniejszym zestawieniu. I było to widać na boisku. Szczególnie dobrą dyspozycję zaprezentował braterski duet napastników Michała i Kuby Góreckich, którzy w dwójkę są w stanie rozmontować każdą obronę na tym szczeblu rozgrywkowym. Pierwsza połowa to było jedno z najlepszych 45 minut, jakie Dalin rozegrał tej wiosny. Szybko strzelona bramka, a potem masa sytuacji strzeleckich, bo oprócz drugiego gola, zawodnicy Dalinu trafiali jeszcze w poprzeczkę, a w innej sytuacji obrońcy Pcimianki ratowali się wybijając piłkę z linii bramkowej, zaś kibice Dalinu mogli żałować jedynie, że w czwartej lidze nie ma VAR-u, bo na pierwszy rzut oka wydawało się, że obrońca gości wybijał piłkę po pierwsze ręką, po drugie zza linii. W drugiej połowie mecz się nieco wyrównał, ale zwycięstwo raczej nie podlegało dyskusji. Bohaterem spotkania trudno obwołać kogoś innego, niż zdobywcę hat-tricka Michała Góreckiego, ale w szeregach Dalinu nie zawiódł nikt.
Dalin Myślenice – Pcimianka Pcim 3:1 (2:1)
Bramki: Michał Górecki 6’40 i 85 – Michał Banik 22
Dalin: Szuba – Żółkoś (Kowalski 86), Pilch, Senderski, Tokarz – Grzybek (Ciesielski 82), Kawula, Wojtan, Kałat, J. Górecki (K. Moskal 88) – M. Górecki .
Sędziował Kamil Adamski