O pani Monice i jej uczniach
Książki z opowiadaniami, których bohaterami są uczniowie i polonistka Monika Wójtowicz powstały w Szkole Podstawowej nr 1 w Myślenicach. - Są to naprawdę niesamowite historie, dzieci mają niezwykłą wyobraźnię - mówi nauczycielka.
Pomysł na to, by klasy stworzyły własne książki wziął się z dzieła jednej z uczennic, które zaprezentowane zostało podczas wystawy w szkolnej bibliotece „Niezwykła książka” towarzyszącej realizowanej w „Jedynce” innowacji „Bostońskie czytanie” (dzieci, dwa razy w tygodniu, początkiem i końcem, zaczynają lekcję języka polskiego od dziesięciu minut czytania tego, co im się podoba). Stworzoną przez siebie książkę młoda pisarka zatytułowała „Szalone Wybryki Pani Moniki”. Jej bohaterką jest polonistka Monika Wójtowicz, inicjatorka „Bostońskiego czytania” w SP 1. - Spodobało mi się, że w książce występuje osoba znana uczniom, nie jakaś wymyślona postać.
Pomyślałam, że wszystkie klasy, które biorą udział w projekcie „Bostońskie czytanie”, czyli dwie czwarte i piąta, mogłyby stworzyć takie książki, których bohaterami byliby oni - uczniowie, i ja - mówi pani Monika.
Świat magii
Każdy uczeń danej klasy miał za zadanie napisanie opowiadania i opracowanie do niego grafiki. Później, z ich połączenia, stworzono książkę. - Powstały naprawdę niesamowite historie, dzieci mają niezwykłą wyobraźnię. W opowieściach tych często pełnię rolę tzw. superwoman ratującej uczniów przed złem, a oni sami też obdarzeni są jakimiś supermocami - podkreśla nasza rozmówczyni. Które szczególnie utkwiły jej w pamięci? - W jednym z opowiadań przeżywaliśmy różne przygody w kosmosie, w innym okazało się, że za szkolną tablicą znajduje się tajemne przejście z tunelem wypełnionym literami alfabetu prowadzącym do dziwnej komnaty, jeszcze w innej podczas pobytu nad morzem jednej z uczennic w niewyjaśniony sposób pojawiają się tam nagle stopniowo wszyscy uczniowie z klasy np. ktoś wyłania się z morza - odpowiada nauczycielka. Książki czytane były podczas lekcji języka polskiego, ale uczniowie wciąż chętnie po nie sięgają np. w ramach „Bostońskiego czytania”.
Jestem bogiem
Z racji tego, że piąta klasa omawiała mity greckie, nauczycielka poprosiła, żeby motyw ten uczniowie zawarli w swoich dziełach. Warto wspomnieć o tym, że do mitów nawiązali w ostatnim czasie nie tylko w ten sposób. Za namową pani Moniki zorganizowali paradę greckich bogów i bogiń. Każdy uczeń przebrał się za wybrane bóstwo (Zeusa, Posejdona, Afrodytę, Hadesa, Artemidę, Apolla, Atenę czy Demeter), dobrał atrybuty (np. Afrodyta miała gołębia i złote jabłko, Zeus piorun i orła, a Hades trójgłowego Cerbera) i przygotował krótką prezentację o nim, którą wygłosił na klasowym forum. - Dzięki temu młodzi ludzie mogli poćwiczyć publiczne wystąpienia oraz umiejętność zmieszczenia się w wyznaczonym czasie. Na prezentację mieli 5 minut - wyjaśnia polonistka, która wcieliła się w rolę Gai. Przebieranki za bogów wyszły tak świetnie, że z pokazami udano się do innych klas. Co ważne, w organizację parady aktywnie włączyli się także rodzice uczniów.
Zgodnie z zasadami
Monika Wójtowicz podejmuje różne inicjatywy zachęcające uczniów do rozwoju. Oprócz „Bostońskiego czytania”, tworzenia klasowych książek i mitologicznej parady wdrażała ostatnio projekt „Estetyczny język polski” promujący zasadę poprawnego i estetycznego pisania, a także tworzenia pracy zgodnej z wytycznymi. W ramach projektu uczniowie musieli przepisać, czarnym długopisem, dyktando zaznaczając, na czerwono, po obu stronach strony marginesy. W przypadku pomyłki w zapisie wyrazu należało przekreślić słowo i nad nim lub obok napisać poprawną formę.
- Okazało się, że trzymanie się tych zasad sprawiło uczniom problem, podobnie jak wyraźne estetyczne pisanie. To pokazuje, że jest nad czym pracować - zaznacza nauczycielka i już planuje kolejne działania w ramach projektu „Estetyczny język polski”.