Pierwsze znaki zapytania
Po takim meczu najłatwiej skrytykować trenera. Marcin Przęczek zaryzykował z ustawieniem zespołu i desygnował do gry w środku pola od pierwszej minuty Tomasza Ostafina, od początku również w wyjściowej jedenastce rozpoczął mecz na skrzydle Kacper Gunia, a na nietypowej pozycji w centrum boiska znalazł się Andrzej Biel.
To musiało zaskoczyć wytrawnych kibiców Dalinu, którzy raczej nie spodziewali się zobaczyć na rezerwie defensywnego pomocnika Jakuba Jędrzejowskiego i napastnika Kamila Sobalę. Plan na zaskoczenie Orła Ryczów się jednak nie powiódł i trudno podejrzewać Marcina Przęczka o złą wolę, bo przecież przebywa z zespołem na co dzień, widzi go na treningach i wie o nim więcej niż wszyscy kibice razem wzięci. Po prawdzie sama gra nie wyglądała tak źle jak wynik. Trudno jednak osiągnąć dobry rezultat, gdy traci się bramkę w 5 minucie przy pierwszym ataku Orła, pół godziny później próbując przycisnąć gości traci drugą, a za chwilę gra już w 10 na 11, kiedy za drugą żółtą kartkę usunięty został z boiska Andrzej Biel. To była zresztą dosyć charakterystyczna sytuacja, bo zawodnik Dalinu dostał kartkę, gdy desperacko próbował przedrzeć się pod bramkę Orła i upadł na polu karnym, a sędzia uznał to za próbę wymuszenia karnego. W pierwszej połowie nic nie poszło po myśli gospodarzy, natomiast w drugiej na boisku pojawili się już Jędrzejowski, Sobala oraz Adam Malisz, który tak dobrze zaprezentował się w meczu ze Słomniczanką. Orzeł jednak bronił swego gniazda skutecznie i nawet potrafił skontrować.
Znacznie lepiej zakończył się dla Dalinu wcześniejszy o 10 dni mecz ze Słomniczanką, chociaż wynik środowego spotkania nie oddaje w pełni jego przebiegu. W pierwszej połowie tego wyrównanego widowiska okazję do strzelenia gola mieli jedni i drudzy, a ze strony Dalinu najbliżsi tego byli Bartłomiej Ostafin, Kamil Sobala i Michał Cienkosz. W bramce gospodarzy znowu świetnie spisywał się z kolei Jakub Wyroba i tylko dlatego na przerwę obie drużyny schodziły z zerowym dorobkiem. W drugiej połowie zanosiło się na podobny obraz gry, jednak w 55 minucie minimalną lukę w gąszczu nóg obrońców Słomniczanki znalazł zza "szesnastki" Jakub Jędrzejowski i precyzyjnym strzałem lewą nogą w dolny róg zdołał pokonać bramkarza gości. Słomniczanka jednak nie traciła rezonu i nadal odważnie atakowała. W 77 minucie nastąpił przełomowy moment spotkania. Za drugą żółtą kartkę musiał zejść z boiska Kamil Ładyga i zdawało się, że dla Dalinu zaczynają się poważne kłopoty. Zaczęły się ...ale dla Słomniczanki. Chwilę później piękną akcję znakomicie dysponowanego Kamila Sobali zakończył nowy nabytek gospodarzy - Adam Malisz (bardzo obiecujący debiut tego ofensywnego pomocnika). W 89 minucie natomiast piękną trójkową akcję Bartłomiej Ostafin- Andrzej Biel- Jakub Górecki, ten ostatni wykończył strzałem nie mniej precyzyjnym niż Kuba Jędrzejowski i stało się jasne, że nawet osłabionemu Dalinowi nie stanie się w tym meczu już żadna krzywda.
Te dwa spotkania oddzieliła jeszcze wyjazdowa porażka z Barciczanką 1:2 (J.Górecki – Korzym 2) co oznacza, że Dalin po czterech meczach ma trzy punkty i zajmuje 16 miejsce. Przed Dalinem natomiast cykl trzech wyjazdów: do Radziszowianki (24 września), do Kalwarianki(27 września) i do Wiślan Jaśkowice (3 września). To będzie prawdziwy chrzest bojowy dla Marcina Przęczka, Bartłomieja Piszczka i ich podopiecznych.
Dalin Myślenice – Orzeł Ryczów 0:3 (0:2)
Bramki: 0:1- Ciećko 6, 0:2 -Janik 36, 0:3 -Surówka 77. Dalin: Wyroba – Tokarz (65 Malisz), Stawarczyk, Kowalski, Ładyga – J. Górecki, T. Ostafin (46 Jędrzejowski), Biel, Gunia (46 Sobala), Cienkosz – B. Ostafin (84 Rusek). Orzeł: Dyrga – Pyciak, Para (46 Smagło), Garzeł, R. Górecki – Ciećko (61 Mizia), Niedzielski, Porębski (65 Surówka), Janik (75 Zając), Zięba – Popiela. Żółte kartki: Biel, B. Ostafin – Smagło, R. Górecki, Popiela. Czerwona: Biel (37)
Dalin - Słomniczanka 3:0(0:0)
Bramki: 1:0 - Jędrzejowski 55, 2:0 - Malisz 78, 3:0 - J.Górecki 89. Dalin: Wyroba-Przetocki, Stawarczyk, Kowałski, Ładyga-J.Gorecki (90 Tokarz), Jędrzejowski(87 Stelmach), Malisz (90 Rusek), Cienkosz (75 Biel)- Sobala(87 Gunia), B.Ostafin. Słomniczanka: Poźniak- Jurzec, Valenzuela, Michalec, Filipek – Ochman (58 Wibson), Handzlik, Kamiński (Kołton 80), Kasza, Kosakowski (65 Głowa) – Nowak. Żółte kartki: Valenzuela, Jurzec , Malisz, Ładyga. Czerwona: Ładyga (77).