Pierwszy skalp siatkarzy
W sobotę minęło dokładnie osiem miesięcy od poprzedniego ligowego meczu seniorskiego zespołu siatkarzy Dalinu na własnym boisku. Własnym boiskiem była tym razem nie z hala na Zarabiu, w której lada dzień ma zakończyć się remont, ale sala gimnastyczna Szkoły Podstawowej nr.3 im. Jana Pawła II.
W sobotni wieczór na parkiet wybiegły dwa zespoły, które w pierwszej kolejce tegorocznych rozgrywek małopolskiej I ligi schodziły z boiska pokonane. Dalin uległ wtedy na wyjeździe 2:3 Skawie Wadowice, zaś Iskierka Tarnów również na obcym terenie została zgaszona przez GSKS Laskowa 0:3. Faworytem meczu zdawał się być Dalin, ale siatkówka nie takie sensacyjne rozstrzygnięcia widziała.
Pierwszy set podopieczni Mateusza Hankusa rozegrali koncertowo i obserwując te konfrontacje można było odnieść wrażenie, że i tym razem Iskierka z Tarnowa będzie się tlić tylko przez trzy sety. Nic z tych rzeczy. W drugim i trzecim secie to nie była iskierka, tylko prawdziwy ogień. I zaczęła sie prawdziwa siatkarska batalia, która dla postronnego obserwatora musiała być prawdziwą ucztą, bo szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, a raz na drugą stronę. W drugim secie większe opanowanie nerwowe wykazali goście, zaś w trzecim Dalin, potrafił odrobić już nawet pięciopunktową stratę. I tylko w drugiej połowie czwartego seta sytuacja wróciła do normy z pierwszego seta. Nie był to na pewno idealny mecz myślenickich siatkarzy, ale jak to się oglądało! Już nie możemy sie doczekać następnej ligowej kolejki.
Dalin Myślenice - Iskierka Tarnów 3:1 (25:16, 23:25, 25:23, 25:18)
Dalin wystąpił w składzie: Maksymilian Kowalik, Maciej Jakubek, Dawid Fremel, Jakub Chrobak, Bartłomiej Giza, Tomasz Wojciechowski, Piotr Siudak, Jan Konopka, Piotr Ciężkowski, Szymon Ścisłowicz, Jan Czubiński, Maciej Olczyk oraz jako libero Paweł Nawieśniak i Bartosz Ochoński.