Piłkarski spektakl i kareta Kuby Góreckiego

Piłkarski spektakl i kareta Kuby Góreckiego

„Nawet nie wiecie, co straciliście” napisali w 1987 roku kibice Napoli na murze miejskiego cmentarza, gdy prowadzona przez Maradonę drużyna sięgnęła po pierwsze w historii klubu mistrzostwo Włoch. Wypada napisać tak również wszystkim, którzy w sobotni wieczór postanowili zostać w domu (albo jechać do Krakowa), żeby oglądać mecz Wisły Kraków ze Stalą Rzeszów, zamiast pójść na inaugurację sezonu IV ligi z Dalinem Myślenice.

Fascynujące widowisko, zaskakujące zwroty akcji, grad goli, wymiana ciosów w wykonaniu dwóch drużyn nastawionych na atak (duże słowa uznania dla gości z Trzebini), czterobramkowy popis Jakuba Góreckiego i wszystko to, o czym świętej pamięci Tomasz Wołek zwykł mówić „El lujo del futbol”.

Nie rzucał słów na wiatr trener myśleniczan Przemysław Senderski, gdy zapowiadał Dalin grający futbol „na tak”. O tym meczu będzie się mówić przez lata nie tylko z racji iście hokejowego wyniku, ale przede wszystkim ze względu na okoliczności, w jakich Dalin go wygrał. Od 69 minuty grał bowiem w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Michała Supla i wydawał się już leżeć na deskach, a jednak ostatecznie to on zadał decydujące trafienie, a w zasadzie zadał je fenomenalnie dysponowany Jakub Górecki. Na jego dorobek strzelecki złożyły się: wygrana sytuacja sam na sam z bramkarzem, przytomny lob z prawie 20 metrów, precyzyjny strzał w dalszy róg po akcji indywidualnej i wreszcie nadzwyczajna intuicja strzelecka, gdy dopadł do piłki na 5 metrze po podaniu Kamila Sobali.

Co jeszcze zapamiętamy? Szarże grającego na prawym skrzydle w Trzebini Szymona Kurka, świetną zmianę, jaką dał w drugiej połowie Daniel Chochliński, „Panenkę” z rzutu karnego w wykonaniu Łukasza Skrzypka, doskonałą asystę Kuby Jędrzejowskiego przy pierwszej bramce. Stop, książki by nie starczyło, żeby to wszystko opisać.

Dalin Myślenice – MKS Trzebinia 4:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Arfa 37, 1:1 Górecki 58, 1:2 Skrzypek 71 karny, 2:2 Górecki 77, 3:2 Górecki 83, 3:3 Wójcik 85, 4:3 Górecki 90.

Dalin: Krzyżanowski – Szifer (84 Przetocki), Jędrzejowski, Kowalski, Rachwał (80 Ładyga) – Sobala, Supel, Dara (90+2 Ponomarenko), Górecki – Kałat (55 Chochlinski), Kęska (60 Czarnecki).

Trzebinia: Gielarowski – Zembol, Jampich, Matyja – Kurek (57 Chechelski), Sosnowski (73 Koźlik), Kikla (73 Kalinowski), Szumski (84 Wójcik), Uchacz – Skrzypek, Arfa.

Sędziował: Daniel Bołoz (Tarnów). Żółte kartki: Supel dwie, Jędrzejowski – Sosnowski. Czerwona kartka: Supel (70). Widzów: 150.

 

Rafał Podmokły Rafał Podmokły Autor artykułu

Dziennikarz, meloman, biblioman, kolekcjoner, chodząca encyklopedia sportu. Podobnie jak dobrą książkę lub płytę, ceni sobie interesującą rozmowę (SPORT, KULTURA, WYWIAD, LUDZIE).