Radny apeluje do wojewody

Radny apeluje do wojewody

Gmina Myślenice chce przebudować mostek w Krzyszkowicach, ale starostwo zablokowało inwestycję nie wydając pozwolenia na budowę, dlatego Robert Pitala, radny powiatowy z tej miejscowości, apeluje do wojewody małopolskiego o uchylenie tej decyzji. Sprawa nie jest błacha, gdyż szalejąca na zachodzie Polski powódź pokazała, że wszelkie urządzenia hydrotechniczne powinny być dostosowane na wypadek znacznych opadów, inaczej może dojść do zalań i znacznych szkód w infrastrukturze.

Na jednym z portali społecznościowych Robert Pitala zamieścił krótkie nagranie z takim podpisem: „Tak wygląda most w Krzyszkowicach na przysiółku Psiary po ostatnich deszczach. Od kilkunastu miesięcy burmistrz Jarosław Szlachetka chce w tym miejscu wybudować nowy, ale niestety w lipcu gmina nie dostała pozwolenia na budowę. Starostwo w Myślenicach odmówiło ze względu na to że fragment nowo projektowanego mostu wchodzi na tereny leśne ZL1. Lasy Państwowe nie widzą problemu i informują, że most nie wchodzi w grunty leśne, a ponadto most może służyć gospodarce leśnej. Burmistrz odwołał się od tej decyzji Starosty i sprawa trafiła do Małopolski Urząd Wojewódzki. Problem polega jednak na tym, że czas leci, a mieszkańcy z przerażeniem patrzą w niebo bo każdy większy deszcz może spowodować całkowite zatkanie się przepustu, a w konsekwencji powódź. Proszę więc i apeluję o wzniesie się ponad podziały, elastyczności i zrozumienie powagi sytuacji bo bez tego szybko ta sprawa nie zostanie załatwiona.”

Jak widać na załączonym zdjęciu przepusty są praktycznie zatkane. Tzw. przepusty okularowe, jakim jest mostek w Krzyszkowicach na Psiarach są najbardziej zagrożone zatkaniem w czasie podwyższonego stanu wody i trzeba je likwidować. Gmina chce to zrobić, ma na to środki, ale nie może. Służby starosty, ze względów formalnych nie wydały pozwolenia na inwestycję.

Krzyszkowice w ostatnich latach straciły już jeden most, w czasie tzw. powodzi błyskawicznej w lipcu 2021 roku. Tylko tamtejsi mieszkańcy wiedzą jaki to był kłopot. Wówczas, dzięki pomocy wojska powstała przeprawa tymczasowa, co na pewien czas ułatwiło życie, ale czy dzisiaj, przy takiej skali zniszczeń na zachodzie Polski, można będzie liczyć na taką pomoc w razie powodzi u nas? Dlatego wszelkie inwestycje związane z budową urządzeń hydrotechnicznych powinny być traktowane szczególnie, a nie jak np. budowa apartametowców, które powstają jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Względy formalne nie powinny hamować takich inwestycji.

Na marginesie tej sprawy należy dodać, że mieszkańcy Krzyszkowic pamiętają iż w trudnym dla nich okresie znaleźli się ludzie, którzy pospieszyli im z pomocą, dlatego dziś strażacy OSP z tej miejscowości wyruszyli do Prudnika, aby pomóc tamtejszym mieszkańcom uporać się ze skutkami powodzi. W tej akcji wzięli udział także druhowie z OSP w Trzemeśni.

Witold Rozwadowski Witold Rozwadowski Autor artykułu

Prezes MARG Sp. z o.o., Redaktor naczelny. Przez wiele lat pracował w Urzędzie Miasta i Gminy w Myślenicach, Wcześniej w latach 1999-2003 pełnił funkcję redaktora naczelnego Gazety Myślenickiej. (SAMORZĄD)