Remisowo na koniec piłkarskiej jesieni
Słynna sentencja Zbigniewa Bońka, że „lepszych dwóch rannych niż jeden zabity” pasuje jak ulał do wyjazdowego meczu Dalinu z Unią Oświęcim, jaki odbył się w sobotę, w ramach ostatniej kolejki rundy jesiennej IV ligi małopolskiej. Okazję do wygranej mieli jedni i drudzy.
W pierwszej połowie rządził duet gospodarzy, Tomasz Matysek - Artur Czarnik. Pierwszy dwa razy perfekcyjnie dośrodkował z rzutów wolnych, drugi dwa razy precyzyjną główką umieszczał piłkę w siatce myśleniczan. Po strzałach Snadnego i ponownie Czarnika mogło być nawet 3:0 dla Unii, ale Miłosz Żmudzki pokazał, że bramkarzem Dalinu nie został przez przypadek.
W drugiej części role się odwróciły i zaczęła się nawałnica podopiecznych Przemysława Senderskiego. Najpierw minimalnie chybił Mark Ponomarenko, potem już skutecznie strzelał Bartłomiej Ostafin. Kilka minut później z rzutu wolnego Ponomarenko trafił w spojenie, zaś dobitka Łukasza Kowalskiego w poprzeczkę. Szymon Gniełka dwoił się i troił broniąc strzał Kamila Sobali i sytuację sam na sam z Bartłomiejem Ostafinem. I kiedy wydawało się, że oświęcimianie dowiozą trzy punkty, w doliczonym czasie gry, w zamieszaniu podbramkowym, instynktem strzeleckim wykazał się Łukasz Kowalski i uratował wynik dla Dalinu. Nie pierwszy raz w tym sezonie zresztą. Ciekawy mecz zakończył się zatem chyba sprawiedliwym podziałem punktów. Dalin kończy rundę jesienną na 10 miejscu z dorobkiem 25 punktów (7 zwycięstw, 4 remisy, 7 porażek). Do lidera, Wisły II Kraków traci 20 punktów, do wicelidera Orła Ryczów 14. Na strefą spadkową myśleniczanie mają 12 punktów zapasu.
Unia Oświęcim – Dalin Myślenice 2:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Czarnik 26, 2:0 Czarnik 33, 2:1 Ostafin 63, 2:2 Ł. Kowalski 90+2.
Unia: Gniełka – Kaleta, Wilczak, Czarnik Osiełkiewicz (70 Burda) – Kateusz, Matysek (52 Lewandowski), Krężel (52 Zieliński), Antkiewicz (70 O. Kowalski), Snadny – Czapla.
Dalin: Żmudzki – Chochliński, Przetocki, Ł. Kowalski, Ładyga (84 Czarnecki) – Jędrzejowski (58 Ostafin), Ponomarenko, Cienkosz, Dara (76 Kęska) - Supel Sobala.
Sędziował: Rafał Arendarczyk (Nowy Targ). Żółte kartki: Lewandowski, Czapla – Dara. Czerwona kartka: Czarnik (74, akcja ratunkowa). Widzów: 50