Rozmawiali o stawkach ekwiwalentu
Do 30 czerwca rada miejska ma ustalić wysokość ekwiwalentu dla strażaków ochotników za udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych oraz szkoleniach. Obowiązek ten wprowadziła nowa ustaw o OSP, która przewiduje również dodatki do emerytur dla aktywnych strażaków. Między innymi na ten temat rozmawiano na zebraniu Zarządu Miejsko Gminnego ZOSP RP, które odbyło się 6 maja.
Burmistrz Jarosław Szlachetka zapewnił, że strażacy zawsze mogą liczyć na wsparcie władz gminy, zwłaszcza, że druhowie z OSP mają swoich przedstawicieli w radzie miejskiej. Poinformował również, że on zaakceptuję każdą rozsądną propozycję wypracowaną na zebraniu, jednak zwrócił uwagę, że dochody do budżet gminy, w związku z trudną sytuacją w kraju, nie rosną, a obecne wydatki na wsparcie dla ochotniczych straży pożarnych są już na wysokim poziomie.
- Jeśli nowe wydatki na wypłatę ekwiwalentu będą zbyt wysokie, to odbije się to na innych wydatkach na OSP. Już w kilku gminach uchwalono wysokość ekwiwalentu i w Sieprawiu oraz Raciechowicach ustalono, że za udział w akcji będzie to symboliczna złotówka. Ustawodawca przyjmując przepisy o wypłacie ekwiwalentu myślał o rejonach kraju gdzie brakuje strażaków ochotników i ma być to forma zachęty do tworzenia jednostek OSP. U nas na szczęście jeszcze nie brakuje strażaków, którzy spieszą z pomocą sąsiadom, za co bardzo dziękuje - powiedział Jarosław Szlachetka
Prezes Waldemar Pachoń, który referował rozmowy i dotychczasowe ustalenia zarządu miejsko - gminnego ZOSP RP zauważył, że ekwiwalent budzi różne emocje. Na ten temat rozmawiano w czasie zebrań sprawozdawczych OSP i niektóre wypowiedz były skrajne, że nie powinno się wypłacać ekwiwalentu, gdyż może to prowadzić do negatywnych zachowań. Ostatecznie ustalono na zebraniu, że zarząd przedstawi samorządowi gminy następującą propozycje: ekwiwalent za udział w akcjach będzie wynosił 1 zł (symboliczną złotówkę), za udział w szkoleniach i ćwiczeniach te stawki będą wyższe i wynosić będą 10, 15 lub 20 zł.
W czasie zebrania prezes Pachoń przedstawił podsumowanie ze sprawozdań poszczególnych jednostek OSP z naszej gminy, których jest 20, z czego 6 w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym. To łącznie 789 druhów zwyczajnych, w tym 120 pań. Spośród nich 418 może i bierze udział w akcjach, wśród ratowników jest już 25 kobiet. Przy tych jednostkach istnieje 16 młodzieżowych drużyn pożarniczych, w których „strażacki fach” poznaje 242 adeptów, w tym 99 dziewcząt. Strażacy ochotnicy, w ubiegłym roku uczestniczyli w gaszeniu 79 pożarów i brali udział w likwidowaniu aż 678 miejscowych zagrożeń (wypadków, usuwaniu skutków powodzi, wichur itp.). Niestety, musieli także wyjechać do 17 fałszywych alarmów. Prezes przypomniał również o akcji krwiodawstwa i poinformował, że 15 maja odbędzie się w Dobczycach spotkanie strażackiego klubu HDK.
Na bieżącą działalność tych jednostek, tzw. utrzymanie części bojowych z budżetu gminy Myślenice wydatkowano w ubiegłym roku przeszło 370 tys. zł. Jeszcze większą kwotą dofinansowała gmina wydatki inwestycyjne, w tym zakupy niezbędnego sprzętu, była to kwota przeszło 650 tys. zł. Ponadto z budżetu samorządu lokalnego dofinansowywano inne przedsięwzięcia podejmowane przez jednostki OSP np. zajęcia kulturalne. Spore wsparcie otrzymują nasze jednostki ze środków samorządu województwa małopolskiego, za co strażacy dziękowali obecnemu na zabraniu radnemu Robertowi Bylicy. Ponadto na zakupy wyposażenia niektóre jednostki pozyskują środki z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego oraz z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska czy innych instytucji państwowych np. z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, KRUS. Od niedawna nasze jednostki zasilane są dotacjami z fundacji Orlen czy Lotos. W staraniach o środki z funduszy państwowych pomaga poseł Władysław Kurowski i jak twierdzą strażacy zawsze mogą na niego liczyć.
Członkom OSP, za codzienną służbę podziękowali burmistrz Jarosław Szlachetka i radny sejmiku wojewódzkiego Robert Bylica. Szczególnie za wsparcie samorządu w walce z pandemią i wspomaganie w udzielaniu pomocy uchodźcom z Ukrainy oraz przyjęcie ich pod dach remiz strażackich.