Załatwili Gdovię w pierwszej połowie
Już po pierwszej połowie wszystko w tym meczu było jasne, Orłowcy prowadzili z Gdovią 4:0 i nie mogli już dać sobie wydrzeć tego zwycięstwa. Po zmianie stron brakło motywacji i orłowcy spuścili nieco z tonu
Gdovia Gdów - Orzeł Myślenice 0:4 (0:4) 1:0 Sabała 12, 2:0 Lesiński 21, 3:0 Czajkowski 29, 4:0 Gawlik 32
Orzeł: Obłaza - Leśniak, Kasprzyk, Wyroba, Lesiński (46 Kasperek) - Sałach, Sabała (58 Płonka), Kowalczyk, Gawlik (67 Pyzio), Czajkowski (71 Stryszowski) - Górka
Pierwsze minuty meczu były dość wyrównane, ale po zdobyciu gola Orzeł ruszył do szturmowych ataków i to się opłaciło. Zdecydowanie ozdobą tego spotkania był drugi gol dla Orła, gdy Kamil Lesiński huknął jak z armaty z dystansu, a piłka wpadła w samo okienko bramki Gdovi.
Nim miejscowi spróbowali się otrząsnąć po utracie bramki, było już 3:0. Tym razem długą piłkę Górka idealnie zgrał piętką do nadbiegającego Czajkowskiego, a ten precyzyjnie dołożył nogę i nie dał szans bramkarzowi na interwencję. Wynik jeszcze przed przerwą ustalił Gawlik, który w dogodnej sytuacji co prawda trzykrotnie dobijał swój strzał, ale koniec końców efekt był zadowalający i piłka znalazła drogę do siatki.