Zwycięska palma miała blisko 10 metrów
Okazałe, ręcznie wykonane, ozdobione papierowymi wstążkami i baziami w odcieniach srebrzystej szarości - tak wyglądały “gałązki” przygotowane przez uczestników konkursu na najwyższą i najpiękniejszą palmę. To już tradycja w Porębie, gdzie od 12 lat kaplica wypełnia się kolorowymi rękodziełami, które sięgają aż po sam strop.
Palmy tradycyjnie wykonywane są na pamiątkę wjazdu do Jerozolimy Jezusa, który został przywitany właśnie palmowymi gałązkami. W ludowej tradycji poświęcone palmy odgrywały wyjątkową rolę. Wiosną gałązki wierzby pokrywały się srebrzystoszarymi „baziami”. W wielu domach jedna z nich urwana z palmy była dawana krowom do zjedzenia. Wierzono, że to działanie miało chronić zwierzęta przed chorobami i zapewnić właścicielom obfitość mleka. Ponadto ze spalonych rękodzieł uzyskuje się później popiół, którym posypuje się głowy w Środę Popielcową.
Niedziela Palmowa ma też szczególny wymiar w Porębie, gdzie co roku wybiera się najpiękniejszą z przyniesionych palm. Jednak są pewne wymagania – przede wszystkim muszą być one wykonane własnoręcznie tradycyjną techniką i zawierać jedynie naturalne elementy. W tym roku główną nagrodę otrzymało rękodzieło mające blisko dziesięć metrów wysokości! Sięgało idealnie do sufitu kaplicy, lecz nie pobiło rekordu ustanowionego przed laty, kiedy to palma miała ponad 12 metrów.
Wśród nagród znalazły się między innymi słuchawki czy głośnik, a upominkiem za pierwsze miejsce była hulajnoga elektryczna. Głównym organizatorem konkursu jak co roku było Kółko Rolnicze w Porębie.