Zwycięstwo w ostatniej sekundzie
Dalin już w pierwszej trójce
Początek tego meczu to dosyć spokojne rozgrywanie piłki przez Dalinu Myślenice i wydawało się, że podopieczni Przemysława Senderskiego panują nad wydarzeniami boiskowymi. Jednak w 12 minucie gospodarze zawiązali bodaj pierwszą, ale za to bardzo składną akcję i od razu z efektem bramkowym. Strzelanie rozpoczął Karol Wątroba i to z jego strony również w następnych minutach groziło największe niebezpieczeństwo dla bramki strzeżonej przez Szymona Tokarza.
Dalin w pierwszej odsłonie odgryzał się dosyć umiarkowanie i chyba tylko strzał Michała Ślaskiego pod koniec pierwszych 45 minut można uznać za realne zagrożenie dla Kalwarianki. W drugiej odsłonie zobaczyliśmy już Dalin grający bardziej do przodu niż wszerz boiska i wypada w tym miejscu wymienić jedno nazwisko.
Kacper Myszogląd nie miał łatwego zadania bo zastępował w podstawowym składzie kontuzjowanego Jakuba Góreckiego i spisał się więcej niż dobrze. Mimo skromnych warunków fizycznych mocno absorbował obrońców Kalwarianki i zaczęło to w końcu przynosić efekty. Najpierw w 58 minucie zabrakło mu trochę szczęścia gdy w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w wewnętrzną część słupka. Za to w 78 minucie za faul na nim arbiter Paweł Opala (debiut w IV lidze) podyktował rzut karny. Niezawodnym wykonawcą okazał się, jak zwykle Łukasz Kowalski. Końcówka meczu, a w zasadzie już jego doliczony czas to było czyste szaleństwo. W 93 minucie piłkę meczową dla Kalwarianki na głowie miał bardzo groźny przez całe spotkanie Kacper Durda. Dwie minuty później natomiast wprowadzony w drugiej części Daniel Chochliński wykonał jedno ze swoich najlepszych dośrodkowań, a wyskakujący do główki Michał Ślaski zrobił to idealnie i dosłownie w ostatniej sekundzie meczu zdobył bezcennego gola, który przyniósł Dalinowi komplet punktów.
Takiej radości jaką można było zobaczyć w szeregach Dalinu po ostatnim gwizdku nie widzieliśmy chyba nawet w Glasgow po bramce Nicoli Zalewskiego w meczu reprezentacji. Dalin tym samym w pięciu ostatnich meczach, aż cztery razy schodził z boiska jako zwycięzca, a wygrana w takich okolicznościach smakuje jeszcze bardziej. W środę 11 września myśleniczanie zagrają u siebie (czyli na stadionie Sępa Droginia) z zamykającym tabelę Popradem Muszyna zaś w sobotę 14 września spróbują na wyjeździe wydrzeć punkty Watrze Białka Tatrzańska która zajmuje 14 miejsce. Dalin po tej kolejce jest już na trzecim miejscu i walka o top 3 na koniec sezonu wydaję się dzisiaj coraz realniejsza.
Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Dalin Myślenice 1:2 (1:0)
1:0 – Wątroba (12), 1:1 – Kowalski (81, karny), 1:2- Ślaski (90 +5)
Dalin: Tokarz - Gunia (68 Chochliński), Jędrzejowski, Kowalski, Rachfał - Ślaski, Dara (72 Szifer), Supel, Ponomarenko (63 Sobala), Myszogląd (80 Rojek) – Grzesik (70 Zębala)
Kalwarianka: Nowak - Boksiński, Kajpust, Valenzuela, Boroń (62 Korczyk) - Durda, Buraczek, Madej, Świątek, Wątroba - Palonek (78 Daniel)