Łukasza Malinowskiego dyrektora Muzeum Niepodległości

Za nami trudny okres związany z pandemią, ale jednocześnie bardzo pracowity dla Muzeum. Co w tym czasie działo się w placówce?

Działalność merytoryczną przenieśliśmy głównie do sieci, prezentując filmy dla dorosłych i dzieci w naszych dwóch cyklach „Z kamerą w muzeum” i „Zabawy z historią”. Najwięcej czasu poświęciliśmy jednak tworzeniu nowej ekspozycji w muzeum. Powstały koncepcje narracyjne, scenariusze wystaw, kosztorysy, wstępne projekty scenograficzne i

graficzne, kupowaliśmy także eksponaty, pozyskiwaliśmy prawa autorskie do zdjęć czy utworów muzycznych. Ostatnie miesiące to natomiast już samo techniczne wykonanie tego, co narodziło się w naszych głowach, a więc produkcja gablot i instalacja scenografii, grafik oraz multimediów, za co całościowo odpowiadała firma TDC.

Czym zaskoczy nas Muzeum? Jakie nowe ekspozycje i atrakcje czekają na zwiedzających w nowym sezonie?

Na zwiedzających czekają trzy zupełnie nowe wystawy stałe: Historia Myślenic, Myśleniczan walka o niepodległość, Myśleniczan walka o demokrację. Atrakcji będzie co nie miara, ale nie chcemy za dużo zdradzać, żeby nie zepsuć zwiedzającym niespodzianki. Zapewniam jednak, że nikt nie będzie się nudził, albowiem oddajemy myśleniczanom nowoczesne muzeum narracyjne, pełne nie tylko ekranów dotykowych, filmów, dźwięków i gier edukacyjnych, ale przede wszystkim ciekawych eksponatów obrazujących historię Myślenic.

Rozpoczął się nowy rok szkolny. Co dla młodych badaczy historii, a co dla dorosłych pasjonatów szykuje Muzeum Niepodległości w dziedzinie edukacji?

Myślę, że głównym magnesem dla zwiedzających będą teraz nasze nowe wystawy stałe, ale szykujemy też moc innych atrakcji. Młodzież szkolną zapraszamy na lekcje muzealne, a dorosłych na nasz powracający cykl „Spotkań z historią”. Nie zapominamy również o miłośnikach etnografii. W październiku odbędzie się u nas otwarta konferencja naukowa poświęcona Kliszczakom.