W Chatce Puchatka

W Chatce Puchatka
Na zdjęciu pani Agata Rożek i Magdalena Pawlik z grupą Tygrysy i Misie

Człowiek, jak wiadomo uczy się całe życie, kończy poszczególne szkoły, kolejne uczelnie, co poniektórzy sięgają po wysokie stopnie naukowe lub kolejne specjalistyczne kwalifikacje. Jakby jednak na to nie spojrzeć, każda edukacyjna droga zaczyna się w tym samym miejscu, w przedszkolu.

W tym tygodniu, w naszym cyklu, gościmy w przemiłym miejscu, zarówno ze względu na jego specyfikę jak i nazwę, w przedszkolu „Chatka Puchatka”. Moimi rozmówczyniami będą panie Agata Rożek, dyrektor placówki oraz Aneta Sraga , która jest właścicielką przedszkola, jej rola w fachowym nazewnictwie określana jest jako, organ prowadzący przedszkole.

Na pomysł otwarcia przedszkola wpadła pani Aneta, kiedy straciła pracę jako nauczyciel wychowania przedszkolnego, w wyniku likwidacji placówki, w której pracowała. Postanowiła zaryzykować, a właściwie wyjść naprzeciw brakom, jakie wtedy panowały na rynku edukacji przedszkolnej - i udało się. Chatka Puchatka była jednym z pierwszych prywatnych przedszkoli na myślenickim rynku. Pierwotnie przedszkole znajdowało się w wynajętym lokalu przy ulicy H. Dąbrowskiego, a obecnie we własnym budynku przy ulicy Solidarności 68 D.

- Nasze przedszkole na myślenickim rynku edukacyjnym działa od 16 sierpnia 2010 roku. Oferujemy usługę dydaktyczno wychowawczą i opiekuńczą dla dzieci w wieku od 2,5 do 7 lat - wprowadza nas w specyfikę działalności pani Agata Rożek dyrektor placówki.

Dawno już do historii przeszły przedszkola, w których dzieci miały jedynie zapewnioną opiekę i zabawę, dziś przedszkola to wyspecjalizowane placówki dydaktyczne, w których zabawa tak naprawdę stanowi mniejszą część zajęć. Nie inaczej jest również w Chatce Puchatka. Jak mówią dalej panie Agata Rożek i Aneta Sraga: - Mamy bogatą ofertę, prowadzimy zajęcia wynikające z podstawy programowej, czyli matematyczne, polonistyczne, muzyczne, plastyczne, sportowe. W ramach podstawy programowej prowadzona jest także religia i cztery razy w tygodniu język angielski. Prowadzone są również zajęcia logopedyczne dla dzieci, które wymagają takiej pomocy. Oferujemy zajęcia dodatkowe – taneczne, zajęcia z drużyną kangura, robotykę.

Zajęcia te finansowane są przez rodziców i dopasowane do zainteresowań dzieci. We wrześniu organizowane jest spotkanie z rodzicami, w trakcie którego przedstawiona jest oferta zajęć dodatkowych i w trakcie którego padają również propozycje rodziców. Tak naprawdę to rodzice decydują w jakich zajęciach dodatkowych będą uczestniczyły ich pociechy. Przedszkole działa w godzinach od godziny 6.30 do 17. Przyznam, że jest tego sporo, ale dzieciom to chyba odpowiada, koronnym dowodem na to są uśmiechnięte i zadowolone buzie podopiecznych.

Przedszkole, jako budynek, jest bardzo nowoczesne i odpowiednio wyposażone, tak aby można efektywnie prowadzić zajęcia, a dzieci czuły się w nim bezpiecznie i komfortowo. Oczywiście, aby lokal, mógł pełnić funkcję przedszkola, musi przejść bardzo drobiazgowe badania i uzyskać specjalne certyfikaty bezpieczeństwa, oczywiście wszystko to Chatka Puchatka posiada. Obecnie do przedszkola uczęszcza 64 dzieci, podzielonych na trzy grupy. Czy dzieci chętnie chodzą do przedszkola? - Bardzo chętnie, zawsze mamy pełny stan, niektórzy rodzice zapisują się już 2 – 3 lata wcześniej. Mamy nadzieję, że w związku z takim zainteresowaniem, nasze przedszkole cieszy się dobrą opinią rodziców i co najważniejsze dzieci - z dumą podkreślają panie Aneta i Agata.

Bardzo ważną rzeczą dla przedszkola i jego podopiecznych jest fakt, że placówka posiada własną kuchnię i posiłki przyrządzane są na miejscu. W związku z tym zawsze są na czas i jak z uśmiechem dodają panie Agata i Aneta, istnieje możliwość dokładki, z której przedszkolaki często chętnie korzystają.

Jak to jest opiekować się dziećmi? - Jest to praca trudna, chodzi o to aby sprostać oczekiwaniom dzieci, a z drugiej strony wymaganiom rodziców. Ale zawsze ten kompromis udaje się wypracować. Uważam, że współpraca z rodzicami układa się bardzo dobrze, co automatycznie przekłada się na zadowolenie dzieci – podkreśla Agata Rożek.

Niezwykle istotną kwestią, na tym etapie edukacji dziecka, jest personel i bez wykwalifikowanej kadry nie było by przedszkola. Nie inaczej jest również w Chatce Puchatka. Panie wychowawczynie, dwie na każdy oddział, to odpowiednie i wykwalifikowane osoby, które zawsze służą pomocą dziecku i chętnie udzielą informacji rodzicowi. Konsultacje z rodzicami oczywiście odbywają się osobiście, ale są również możliwe online i telefonicznie, wszystko zależy od potrzeb rodziców.

Niezwykle sympatyczną rzeczą dla wszystkich jest to, że często nawet ci, którzy już dawno wyszli z przedszkola, odwiedzają swoją placówkę i z rozrzewnieniem wspominają dawne dobre przedszkolne czasy.

A jak wygląda strona finansowa pobytu w przedszkolu? Jak mówi pani dyrektor Agata Rożek: - Naszym głównym źródłem finansowania jest dotacja z Urzędu Miasta i Gminy oraz środki wpłacane przez rodziców w ramach opłaty czesnego. Jesteśmy bardzo wdzięczni włodarzom miasta za fundusze kierowane jako dotacja celowa, bez niej nasze przedszkole raczej nie mogłoby funkcjonować, ponieważ czesne byłoby co najmniej dwukrotnie wyższe.

Mimo zbliżającego się drastycznego niżu demograficznego panie Agata i Aneta z optymizmem patrzą w przyszłość. W ich przypadku, tak jak w przypadku innych przedsiębiorców, największą siłą napędową działalności jest zadowolony klient. W ich wypadku jest ich aż dwóch: dziecko i rodzic. Każdy z nich ze swoimi specyficznymi wymaganiami.

Podsumowując, rodzinna atmosfera, szeroka oferta zajęć, wysoki standard, fachowy personel, własna kuchnia, do tego wszystkiego dużo uśmiechu, to przepis na dobrze działające przedszkole. Pozostaje pytanie, czy gdzieś może być przyjemniej i przytulniej niż w Chatce Puchatka? Raczej nie.

 

Marek Stoszek Marek Stoszek Autor artykułu

Socjolog i kulturoznawca. Badacz i propagator historii, kultury i tradycji naszego regionu. Dziennikarz, w latach 2019 i 2020 redaktor naczelny Gazety Myślenickiej.